Spory wpływ na dorobek medalowy reprezentacji Polski na igrzyskach paralimpijskich Paryż 2024 mają Biało-Czerwoni, którzy rywalizują w paratenisie stołowym. Dzień po dniu dokładają oni kolejne krążki.
Już we wtorek (3 września) jasne stało się, że medal dla naszej kadry zdobędzie Rafał Czuper. To efekt tego, że wywalczył awans do półfinału i tym samym zagwarantował sobie przynajmniej brąz. Teraz wiadomo już, iż ostatecznie powalczy o złoto.
W środę przystąpił do walki o miejsce w finale. Przeciwnikiem Polaka został Koreańczyk Cha Soo-yong, który w Paryżu zdobył już brązowy medal w rywalizacji deblowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla Cha Soo-yonga, który w premierowej odsłonie zwyciężył 11:3. W drugiej partii obaj zawodnicy stoczyli zacięty bój, a ten rozstrzygnął się dopiero po grze na przewagi. W niej lepszy okazał się Czuper (14:12).
Nasz reprezentant poszedł za ciosem w trzecim secie, który zakończył triumfem 11:8. Z kolei w kolejnej partii po raz drugi w tym meczu doszło do gry na przewagi, która tym razem była krótsza i ponownie padła łupem Polaka (13:11).
Czuper tym samym zameldował się w finale i zapewnił sobie trzeci srebrny medal igrzysk paralimpijskich w rywalizacji indywidualnej z rzędu. Jeżeli w decydującym pojedynku okaże się lepszy, to po raz pierwszy w karierze zdobędzie złoto.
Półfinał rywalizacji indywidualnej w paratenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich:
Rafał Czuper (Polska) - Cha Soo-yong (Korea Południowa) 3:1 (3:11, 14:12, 11:8, 13:11)