To był już szósty finał pochodzącego z Gorzowa Wielkopolskiego Samuela Kulczyckiego w wielkiej międzynarodowej imprezie mistrzowskiej. W poprzednim roku wywalczył juniorskie wicemistrzostwo świata i kontynentu w singlu, zaś z Maciejem Kubikiem sięgnął po złoto MEJ. Z kolei w latach 2018-19 Kulczycki zdobył - odpowiednio - srebro i złoto ME w kategorii juniorów w grze mieszanej z Katarzyną Węgrzyn. Pierwszy z tych sukces odniósł też w Kluż-Napoce.
W krótkiej historii Młodzieżowych ME (rozgrywane są od 2017 roku) Polacy pięciokrotnie stawali na podium. W szóstej, zakończonej dzisiaj edycji niemal podwoili swój dorobek. Kulczycki wywalczył złoto, Miłosz Redzimski brąz, podobnie jak w deblu Kulczycki z Kubikiem oraz Anna Brzyska z Zuzanną Wielgos. W niedzielne przedpołudnie doszło do półfinałowego meczu Kulczyckiego z Redzimskim.
- Od początku turnieju byłem na krzesełku trenerskim i jednego, i drugiego. Dopiero w momencie, kiedy grali o jednej porze, z Miłoszem współpracował Patryk Jendrzejewski. A w półfinale sprawa była oczywista, my, szkoleniowcy, udaliśmy się na trybuny, a zawodnicy musieli sobie radzić sami - mówił Tomasz Krzeszewski, główny selekcjoner reprezentacji biało-czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
Po zwycięstwie nad 16-letnim Redzimskim, o złoto Kulczycki rywalizował z 21-letnim Ursu. Bardzo dobrze znają się ze zgrupowań polskiej kadry, na które zapraszany był leworęczny Mołdawianin, grający na co dzień w Lotto Polski Cukier Gwieździe Bydgoszcz. W ogóle wszyscy medaliści w singlu związani są (lub byli) z Lotto Superligą. Redzimski występuje w Dartomie Bogorii Grodzisk Mazowiecki, zaś Kulczycki był zawodnikiem Olimpii-Unii Grudziądz, a reprezentujący Austrię Maciej Kołodziejczyk (jego ojciec jest medalistą mistrzostw Polski) spędził sezon w ZKS Palmiarnia Zielona Góra.
Astronomiczne lato pięknie świeciło dla polskich tenisistów stołowych. W lipcu w Belgradzie sięgnęli oni aż po 10 medali w ME juniorów i kadetów. Na najwyższym stopniu stanęli: kadetka Natalia Bogdanowicz w mikście z Arturem Gromkiem i deblu z Rumunką Biancą Mei Rosu oraz drużyna juniorek w składzie: Brzyska, Wielgos, Wiktoria Wróbel, Ilona Sztwiertnia, Anna Kubiak.
Wyniki młodzieży cieszą prezesa PZTS Dariusza Szumachera. Związek mocno inwestuje w młodzież, a gratulacje należą się także trenerom klubowym i reprezentacyjnym.
Bliskie swojego trzeciego medalu w MME były bliźniaczki Węgrzyn w grze podwójnej. Tym razem zajęły miejsca 5-8.
Jeśli Polacy przegrywali - w innych konkurencjach - w rumuńskim turnieju, to tylko z najlepszymi. Złoci medaliści w deblu Chorwat Ivor Bar i Węgier Csaba Andras pokonali w półfinale Kulczyckiego i Kubika oraz w ćwierćfinale Redzimskiego i Rumuna Iuliana Chiritę; broniące tytułu Turczynki Ece Harac i Ozge Yilmaz w półfinale wygrały z Brzyską i Wielgos.
Natomiast indywidualna mistrzyni Rumunka Elena Zaharia w 1/4 finału wyeliminowała Katarzynę Węgrzyn (4:3), a w grupie ograła Wielgos 4:2. Wicemistrzyni Niemka Franziska Schreiner pokonała Brzyską 4:3 w 1/8 finału i Annę Węgrzyn 4:2 w eliminacjach.
W pierwszej fazie zawodów Brzyska okazała się lepsza (4:3) od późniejszej brązowej medalistki Czeszki Zdeny Blaskovej. W mikście na pozycjach 9-16 uplasowali się: Kubik i Wielgos oraz Kulczycki i K. Węgrzyn. Przegrali w 1/8 finału z późniejszymi złotymi (Rumuni Andrei Teodor Istrate i Luciana Mitrofan) i srebrnymi medalistami (Francuzi Lilian Bardet i Prithika Pavade).
Za kilka dni polscy pingpongiści wyjeżdżają do chińskiego Chengdu na seniorskie DMŚ. W składzie są m.in. Kulczycki, Redzimski, Kubik i siostry Węgrzyn. A w grudniu MŚ juniorów i kadetów w Tunisie.
Wyniki gry pojedynczej mężczyzn:
finał
Samuel Kulczycki (Polska) - Vladislav Ursu (Mołdawia) 4:2 (11:9, 8:11, 11:7, 12:10, 8:11, 11:3)
półfinał
Samuel Kulczycki - Miłosz Redzimski (obaj Polska) 4:1 (11:6, 10:12, 11:6, 11:7, 11:9)
Czytaj także:
- Tomasz Krzeszewski oczarował pingpongowy świat niespotykanym i skutecznym serwisem
- Znakomity debiut LOTTO Polski Cukier Gwiazdy w Pucharze Europy!