Władze Międzynarodowej Federacji Szermierczej przesłały do narodowych federacji list, w którym wyjaśniają, że w związku z pandemią koronawirusa i aktualną sytuacją epidemiologiczną żadne zawody międzynarodowe w tym roku już się nie odbędą.
Działacze podkreślają, że w różnych krajach stosowane są różne przepisy sanitarne dotyczące walki z pandemią. Trzeba też wziąć pod uwagę ograniczenia w podróżowaniu oraz obowiązkową kwarantannę, którą przewidziano w niektórych krajach.
Prezes Polskiego Związku Szermierczego Adam Konopka przyznał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że decyzja światowych władz nie jest zaskoczeniem, a powrót do rywalizacji nastąpi, gdy wszystkie zrzeszone w FIE federacje będą mogły bez przeszkód wziąć udział w zawodach.
Międzynarodowe zawody - w tym Puchar Świata i Grand Prix - mają zostać wznowione na początku 2021 r. W kwalifikacjach olimpijskich pozostało do rozegrania jedynie kilka zawodów.
- Najważniejsze są igrzyska olimpijskie, więc FIE przygotowuje się do dokończenia kwalifikacji. W każdej z sześciu konkurencji zostało po jednych zawodach. Jest pomysł, by odbyły się one w "bańkach", na wzór niektórych imprez tenisowych czy rozgrywek NBA. Zawodnicy mieliby przyjechać siedem dni przed turniejem, będą skupieni w jednym miejscu, odizolowani od otoczenia, a zaraz po zakończeniu zmagań rozjadą się do swoich krajów. Ale konkretnych ustaleń w tej sprawie jeszcze nie ma - dodał Konopka w rozmowie z PAP.
Czytaj także: Ewa Trzebińska: w szermierce nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa
Czytaj także: Koronawirus. Trudna sytuacja słynnej olimpijki. Została uziemiona w Polsce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się