O czołową czwórkę we florecie drużynowym mężczyzn na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024 walczyli Polacy. Musieli jednak oni uznać wyższość Włochów, którzy awansowali do strefy medalowej. W niej znaleźli się także Amerykanie, Japończycy oraz Francuzi.
To właśnie starcie gospodarzy ekscytowało kibiców najbardziej.
Rywalami Trójkolorowych byli Japończycy. Zdecydowanie lepiej ten mecz rozpoczęli Azjaci, którzy po drugiej rundzie prowadzili już 10:4. Gra jednak toczy się do 45 punktów, więc przed nimi była jeszcze długa droga. Francuzi nie mieli zamiaru się poddawać. Część strat odrobił Maxime Pauty i po czterech pojedynkach było już tylko 20:17.
Po nim bardzo dobrze na planszy zaprezentował się Maximilien Chastanet, który wyprowadził nawet gospodarzy na minimalne prowadzenie, ale ostatecznie po tej rundzie było remis 23:23. W kolejnych partiach Japończycy zaczęli ponownie uciekać Francuzom i po siedmiu pojedynkach było już 35:29. W dwóch ostatnich gospodarze nie zdołali odrobić strat i to ekipa z Azji powalczy o olimpijskie złoto po zwycięstwie 45:37. Francuzom pozostał bój o brąz.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Ten obrazek z Paryża zapadnie mu w pamięci. "Ikoniczne"
W drugim półfinale rywalizowali Włosi oraz Amerykanie. Lepszy początek zanotowali ci drudzy, którzy wygrali inauguracyjną walkę 5:2. Dwie kolejne rundy były już zdecydowanie lepsze w wykonaniu Włochów. Po wygranych Tommaso Mariniego oraz Guillaume Bianchiego ich reprezentacja prowadziła 15:10. Straty zaczął odrabiać Nick Itkin i zrobiło się już tylko 18:17 dla Włochów, ale kolejne trafienia zanotował Fillipo Macchi i skończył rundę wynikiem 20:17.
Po piątym pojedynku na tablicy było 25:24 i wydawało się, że Amerykanie cały czas są z szansami na awans do finału. Pozostałe starcia jednak Włosi rozstrzygali na swoją korzyść, poza dziewiątą rundą, i ostatecznie wygrali 45:38.
Mecz o brązowy medal zaplanowano na godzinę 19:10. Wielki finał tej konkurencji na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024 rozpocznie się o 20:30.
Wyniki półfinałów floretu drużynowego mężczyzn:
Japonia - Francja 45:37
Włochy - USA 45:38
Czytaj także:
Ależ bomba. Sensacyjny zwrot akcji ws. Polki
"Mówię to z pełną odpowiedzialnością". Szykuje się wielka afera