Genesis. Marcin Różalski: Moje ciało jest zniszczone. Nauczyłem się z tym żyć

W tym artykule dowiesz się o:

- W tym okresie przygotowań pojawiły się rzeczy, które burzyły mój spokój. Wyhamowując piętą patrzę w pesel. To normalne, że będą powstawać kolejne urazy. Mowa już o zniszczeniach ciała. Mam zwyrodnienia stawów, takie rzeczy. Nauczyłem się z tym żyć i staram się w to nie zagłębiać - mówi Marcin Różalski przed powrotem do sportów walki. Tym razem zmierzy się w pojedynku na gołe pięści na gali Genesis. - Odszedł parter, obrony przed powaleniami, obalenia i zapasy. Ale dostać gołą piąchą w czajnik... To jest obciążenie - dodaje "Różal.

Komentarze (3)
FILOZOF
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się nie myśli głową tylko du,,pą to takie są efekty, sam sobie zniszczyłeś swoje ciało człowieku 
avatar
Ires
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Młody żbik. Co ma powiedzieć górnik który 20 lat tyra na ścianie, dzień w dzień przerzucajac tony.