Cały świat pisze o Pudzianowskim. I to jak!

fightersonlymag.com: "Widzieliście to?! Mariusz Pudzianowski zestrzelił Bombardiera"

"Są duże walki i wielkie walki. Ta była WIELKA" - przekazali dziennikarze portalu fightersonlymag.com. Wszystko za sprawą gabarytów obu zawodników. "Po tym, jak Pudzianowski sprytnie otworzył walkę kilkoma kopnięciami w nogi, które trafiły do celu, Bombardier uznał, że wystarczy i ruszył naprzód, szukając kontaktu. Pudzianowski uderzył go silnym prawym i posłał senegalskiego Goliata na deski" - czytamy dalej.

Czytaj także: 18 sekund wystarczyło! Nokaut w walce "Pudziana"!

MMA Junkie: "Szybki nokaut w walce olbrzymów"

"Spodziewano się, że walka między Pudzianowskim a Dią nie potrwa długo. I skończyło się na tym, że jeden z wielkich mężczyzn mocno uderzył o matę. (…) Nie minęło nawet 20 sekund, a bitwa olbrzymów już dobiegła końca. Pudzianowski znokautował Bombardiera po silnym prawym" - skomentował branżowy portal MMA Junkie.

Czytaj także: Mariusz Pudzianowski skomentował walkę. Wystarczyły mu trzy słowa

middleeasy.com: "Pudzianowski uśpił Bombardiera"

"Mariusz Pudzianowski zgasił światło "Bombardierowi" na KSW 64" - czytamy na portalu middleeasy.com. "Wielkie widowisko trwało tylko 20 sekund. Pudzianowski zbombardował rywala własnymi bombami. To był wielki dzień dla pięciokrotnego mistrza świata strongman, który odniósł swoje czwarte z rzędu zwycięstw w KSW" - przekazano.

Czytaj także: Wyniki gali. Bardzo dobre walki w Łodzi. Nokaut "Pudziana", poddanie Przybysza

MMA Mania: "Pudzianowski rozpłaszczył Bombardiera jednym uderzeniem"

"Po około dziesięciu sekundach Pudzianowski wypuścił ciężkie kopnięcie w nogę, zanim trafił rywala w podbródek i natychmiast go unieszkodliwił. To wystarczyło" - skomentowali dziennikarze portalu MMA Mania. "To był jeden z najlepszych nokautów na KSW i czwarte z rzędu zwycięstwo Pudzianowskiego".

Sene Journal: "Bombardier znokautowany przez Pudzianowskiego"

O walce rozpisywały się także senegalskie media. Tamtejszy "Sene Journal" z dużym uznaniem wypowiedział się o Pudzianowskim. "Najpierw rzucił lewy, a później nadszedł prawy. To było niszczycielskie uderzenie, które posłało Bombardiera na deski. Zapaśnik stracił czujność, dlatego upadł po kilku sekundach" - skomentowano.