Informacje o śmierci Marcina Lepioszki pojawiły się w niedzielę na portalu MyGłogów.pl. 45-latek z wykształcenia był nauczycielem wychowania fizycznego. Przeprowadził wiele kursów samoobrony oraz napisał kilka książek o tej tematyce w cyklu "Samoobrona prosta i praktyczna".
Był jednym z pierwszych zawodowych zawodników ju-jitsu w Polsce. Wywalczył w tej dyscyplinie cztery mistrzostwa kraju. W latach 1998-99 był reprezentantem Polski na arenie międzynarodowej.
Samoobrony uczył między innymi przedstawicieli służb mundurowych. "Był nie tylko źródłem wiedzy i inspiracji, ale także osobą, która wprowadzała pasję do każdego spotkania. Jego nauki, szkoła i duch pozostaną z nami na zawsze, przypominając, jak ważne są odwaga, determinacja i serce w tym, co robimy" - czytamy w mediach społecznościowych Międzynarodowego Stowarzyszenia Instruktorów i Operatorów Służb Mundurowych, w którym się udzielał.
"Dziękuję ci za wiedzę i spostrzeżenia, którymi zechciałeś się dzielić ze mną, moimi uczniami oraz naszymi kursantkami i kursantami. Domo Arigato Gozaimasu Przyjacielu za Wszystko Spoczywaj w Pokoju i do zobaczenia kiedyś po drugiej stronie" - napisał z kolei Szymon Mendyka ze Szkoły Japońskich Sztuk Walki ZEMPO, który przyjaźnił się z Lepioszką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje