Z pewnością nie tak swój debiut w MMA wyobrażał sobie Stevie Payne. Jego rywalem na gali Fury Challenger Series 7 był Robelis Despaigne.
Mało kto jednak przypuszczał, że walka ta zakończy się raptem po... trzech sekundach (wideo zobaczysz na końcu artykułu).
Tyle bowiem czasu potrzebował Despaigne do tego, by znokautować rywala. Kolumbijczyk błyskawicznie po rozpoczęciu walki rzucił się na Payne'a, na co ten ewidentnie nie był przygotowany.
ZOBACZ WIDEO: Wrze po odrzuceniu protestu. Sędzia główny KSW Tomasz Bronder przedstawił swoje zdanie
Despaigne zadał rywalowi cios nogą, a następnie ręką. Gdy ten już padł na ziemie, wymierzył mu jeszcze jeden cios. Sędzia od razu zakończył walkę.
Dodajmy, że na ten moment Robelis Despaigne stoczył trzy walki w MMA i wszystkie kończyły się jego zwycięstwami.
Zobacz także:
Wymowne słowa Kawulskiego
Święto polskiego boksu