W tym artykule dowiesz się o:
Milion fanów na Facebooku
Aktor, trener, kulturysta, model - tak reklamuje się Hwang Chul Soon. Sportowiec z Korei Południowej robi prawdziwą furorę w mediach społecznościowych. Jego stronę na Facebooku polubił prawie milion internautów. Na Instagramie ma ok. 650 tys. obserwujących.
Wszyscy są pod wielkim wrażeniem muskulatury 33-latka. Kiedyś na podziw ze strony innych nie mógł liczyć.
Kiedyś ważył... 57 kg
Aż trudno w to uwierzyć, ale trzynaście lat temu Chul Soon ważył zaledwie 57 kg (przy wzroście 178 cm). - Gdy skończyłem 20 lat, byłem bardzo chudy. Nie traktowano mnie z szacunkiem. Ludzie patrzyli na mnie z góry - mówił w jednym z wywiadów.
3000 brzuszków dziennie
Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Siłownia, zdrowy tryb życia, dieta wysokobiałkowa (brązowy ryż, banany, gotowany kurczak, koktajle proteinowe, suplementy). Z czasem zaczął przybierać na wadze, a jego mięśnie stawały się coraz większe.
Ćwiczył regularnie. Chwalił się, że robił po 3000 brzuszków każdego dnia.
Ma kilka pseudonimów
Obecnie, po 13 latach treningów, azjatycki kulturysta waży 100 kg. - Teraz, gdy jestem dużo większy, ludzie traktują mnie z większym szacunkiem - przyznaje. I chwali się pseudonimami. Ma ich kilka: "Azjatycka sensacja", "Azjatycka duma", "Azjatycki Arnold Schwarzenegger", "Koreański Hulk".
Da się tak bez sterydów?
Niektórzy powątpiewają w naturalne metody Chul Soona. Twierdzą, że bez stosowania sterydów nie osiągnąłby takiej sylwetki. Co na to Koreańczyk?
- Wiem, że niektórzy zawodowi kulturyści stosują sterydy i to legalnie. Pochodzą z innych krajów. Praktycznie nie widziałem takich kulturystów w Korei - odpowiada, zapewniając, że sam jest czysty. - Stosowanie sterydów prawdopodobnie pomaga w zbudowaniu większych i silniejszych mięśni, ale nie pomaga w zrównoważeniu swoich proporcji. Lepsze efekty osiąga się, gdy ćwiczysz według długoterminowego planu - podkreśla.
Mówią: "sexy ciało"
Chul Soon przyznaje, że jego sylwetka wzbudza zachwyt, zwłaszcza na innych kontynentach. - Koreańczycy preferują "wąskie" kształty ciała, dlatego moje ciało wygląda dla nich dziwnie. W Europie albo w USA ludzie je komplementują. Mówią: "Fajne ciało" albo "Sexy ciało". Proszą mnie o wspólne zdjęcie.
Uwielbia tańczyć na scenie
"Koreański Hulk" woli startować w USA niż w Azji. Podkreśla, że amerykańskie zawody to wielkie show. A on uwielbia popisywać się na scenie. Nie chodzi tylko o napinanie mięśni, ale także o elementy taneczne.
Na powyższym filmie możecie zobaczyć jeden z popisów Chul Soona - na zawodach Musclemania Universe Show 2016
Od kategorii lekkiej do ciężkiej
33-letni kulturysta z Korei Płd. ma na koncie kilka znaczących sukcesów. Pierwszy z nich odniósł krótko po debiucie - na US Muclemania zajął drugie miejsce w kategorii... lekkiej. Później stawał się coraz większy, a po ostatnie laury sięgał już w kategorii ciężkiej (w 2015 i 2016 r. zwyciężył w Musclemania Universe Pro Champion).
Żartował, że ma mnóstwo dziewczyn i kochanek
Gdy kilka lat temu zapytano go, czy ma dziewczynę, odpowiedział tak: - Mam ich wiele. A kochanki? Też mam wiele. Nie mogę być czyjąś własnością. Należę do wszystkich kobiet.
Musiał żartować, bo od pewnego czasu jest związany z Su Jeong Kim. Poznali się, gdy dziewczyna starała się o posadę trenera personalnego w jego klubie fitness. - Jego doskonałe ciało robiło duże wrażenie. Wyglądał jak facet, którego szukałam. To ja się pierwsza z nim umówiłam - chwali się Su Jeong Kim.
"Pracuj stale, krok po kroku"
"Azjatycki Arnold" ma przesłanie dla tych, którzy chcieliby pójść jego drogą. - Trzeba stale pracować, krok po kroku. Aż w końcu zobaczysz zmiany i będziesz mieć takie ciało, jakie zawsze chciałeś mieć - podkreśla Hwang Chul Soon.