Słońce, ocean i jacht. Tak piłkarz Legii z żoną bawi się na wakacjach w USA

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Jest pięknie! - pisze Jakub Rzeźniczak, który po zakończeniu rundy jesiennej Ekstraklasy poleciał z żoną Edytą na urlop do Miami.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że dni Jakuba Rzeźniczaka w Legii są policzone. Obrońca regularnie popełniał błędy, nie dogadywał się z trenerem Besnikiem Hasim, został zesłany do rezerw.

Karta się odwróciła, gdy na Łazienkowską zawitał Jacek Magiera. Pod wodzą nowego trenera "Rzeźnik" się odrodził, założył opaskę kapitańską i znów stał się podporą defensywy.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia piłkarz spakował walizki i poleciał ze swoją żoną Edytą Zając na wakacje. - Nareszcie! Miami, zaraz jesteśmy - pisał sportowiec na Instagramie (patrz zdjęcie nr 1).

Na fotki z USA długo nie trzeba było czekać. Widać, jak Kuba i Edyta uśmiechnięci od ucha do ucha pływają jachtem po Oceanie Atlantyckim i opalają się na słońcu.

- Jest pięknie! - komentuje "Rzeźnik".

Zobacz.

2
/ 5

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że dni Jakuba Rzeźniczaka w Legii są policzone. Obrońca regularnie popełniał błędy, nie dogadywał się z trenerem Besnikiem Hasim, został zesłany do rezerw.

Karta się odwróciła, gdy na Łazienkowską zawitał Jacek Magiera. Pod wodzą nowego trenera "Rzeźnik" się odrodził, założył opaskę kapitańską i znów stał się podporą defensywy.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia piłkarz spakował walizki i poleciał ze swoją żoną Edytą Zając na wakacje. - Nareszcie! Miami, zaraz jesteśmy - pisał sportowiec na Instagramie (patrz zdjęcie nr 1).

Na fotki z USA długo nie trzeba było czekać. Widać, jak Kuba i Edyta uśmiechnięci od ucha do ucha pływają jachtem po Oceanie Atlantyckim i opalają się na słońcu.

- Jest pięknie! - komentuje "Rzeźnik".

Zobacz.

3
/ 5

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że dni Jakuba Rzeźniczaka w Legii są policzone. Obrońca regularnie popełniał błędy, nie dogadywał się z trenerem Besnikiem Hasim, został zesłany do rezerw.

Karta się odwróciła, gdy na Łazienkowską zawitał Jacek Magiera. Pod wodzą nowego trenera "Rzeźnik" się odrodził, założył opaskę kapitańską i znów stał się podporą defensywy.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia piłkarz spakował walizki i poleciał ze swoją żoną Edytą Zając na wakacje. - Nareszcie! Miami, zaraz jesteśmy - pisał sportowiec na Instagramie (patrz zdjęcie nr 1).

Na fotki z USA długo nie trzeba było czekać. Widać, jak Kuba i Edyta uśmiechnięci od ucha do ucha pływają jachtem po Oceanie Atlantyckim i opalają się na słońcu.

- Jest pięknie! - komentuje "Rzeźnik".

Zobacz.

4
/ 5

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że dni Jakuba Rzeźniczaka w Legii są policzone. Obrońca regularnie popełniał błędy, nie dogadywał się z trenerem Besnikiem Hasim, został zesłany do rezerw.

Karta się odwróciła, gdy na Łazienkowską zawitał Jacek Magiera. Pod wodzą nowego trenera "Rzeźnik" się odrodził, założył opaskę kapitańską i znów stał się podporą defensywy.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia piłkarz spakował walizki i poleciał ze swoją żoną Edytą Zając na wakacje. - Nareszcie! Miami, zaraz jesteśmy - pisał sportowiec na Instagramie (patrz zdjęcie nr 1).

Na fotki z USA długo nie trzeba było czekać. Widać, jak Kuba i Edyta uśmiechnięci od ucha do ucha pływają jachtem po Oceanie Atlantyckim i opalają się na słońcu.

- Jest pięknie! - komentuje "Rzeźnik".

Zobacz.

5
/ 5

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że dni Jakuba Rzeźniczaka w Legii są policzone. Obrońca regularnie popełniał błędy, nie dogadywał się z trenerem Besnikiem Hasim, został zesłany do rezerw.

Karta się odwróciła, gdy na Łazienkowską zawitał Jacek Magiera. Pod wodzą nowego trenera "Rzeźnik" się odrodził, założył opaskę kapitańską i znów stał się podporą defensywy.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia piłkarz spakował walizki i poleciał ze swoją żoną Edytą Zając na wakacje. - Nareszcie! Miami, zaraz jesteśmy - pisał sportowiec na Instagramie (patrz zdjęcie nr 1).

Na fotki z USA długo nie trzeba było czekać. Widać, jak Kuba i Edyta uśmiechnięci od ucha do ucha pływają jachtem po Oceanie Atlantyckim i opalają się na słońcu.

- Jest pięknie! - komentuje "Rzeźnik".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Błażej Mania
28.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to czemu nie można zabrać byle gdzie? A kim ona jest oprócz tego, że związała się z jakimś kopaczem, zawodem jak każdy inny, tyle że są idioci, którzy przepłacają takich pracowników kilkusetk Czytaj całość
avatar
undisputed
28.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam że fajnie jest być Dobrym w jakiejś dyscyplinie sportowej ale piłkarze nożni zarabiają za dużo. A po drugie Nie trzeba byc sportowcem aby polecieć na takie wakacje...