W tym artykule dowiesz się o:
Gareth Bale to jak do tej pory jedyna gwiazda z najwyższej półki światowego futbolu, która nie zawodzi na Euro 2016. Walijczyk zdobył w czterech meczach trzy bramki i wspólnie z Antoine'em Griezmannem prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców.
W meczu o historyczny awans do półfinału jego reprezentacja zmierzy się z jednym z faworytów turnieju - Belgią. Czy i tym razem gracz Realu Madryt olśni wszystkich swoją grą? Odpowiedź na to pytanie poznamy w piątkowy wieczór (mecz rozpocznie się o godz. 21.00).
Zanim piłkarze Walii i Belgii wyjdą na murawę stadionu w Lille, zapraszamy do przeczytania na kolejnych stronach dziewięciu ciekawostek o Bale'u. Z tej strony go nie znaliście.
Opatentowane "serduszko"
Bale znany jest z tego, że po strzeleniu gola wykonuje pewien gest - dłonie układa tak, że palce tworzą kształt serca. Mało kto jednak wie, że piłkarz Realu opatentował ten znak i wykorzystuje go razem z numerem "11", z jakim gra na koszulce.
- Dzięki temu zarabia kilkanaście milionów funtów rocznie - podają media na Wyspach.
Skąd wzięło się serce Bale'a? Walijczyk w ten sposób wyznaje miłość swojej ukochanej, Emmie Rhys-Jones. 26-latek spotyka się z nią od czasów szkolnych. Para ma dwójkę dzieci.
Totalna abstynencja
Piłkarze na Wyspach znani są z tego, że nie wylewają za kołnierz. Często tabloidy informują o ich zakrapianych imprezach. Pewnym zaskoczeniem może więc być fakt, że Bale to totalny abstynent.
Reprezentant Walii nie pije alkoholu nie dlatego, że boi się, iż wpłynie on negatywnie na jego zdrowie i dyspozycję na boisku. - Alkohol po prostu mi nie smakuje. To wszystko - tłumaczy w wywiadach.
A co myśli o innych sportowcach, którzy sięgają po procenty? - Nie mam z tym żadnego problemu. Każdy dokonuje własnych wyborów - podkreśla.
Miłość do szynki
Brzmi to dość zabawnie, ale Bale dosłownie zakochał się w hiszpańskiej szynce, gdy przeszedł z Tottenhamu do Realu Madryt.
- Mam obsesję na jej punkcie. Jeśli kiedyś wrócę do Anglii, będę ją sprowadzał - przyznaje.
Jego ulubiony rodzaj to jamon serrano - szynka surowa, podsuszana tradycyjnymi metodami w specyficznym klimacie na terenie Katalonii, Kastylii i Estremadury.
Zakaz gry lewą nogą
Bale wśród rówieśników nie miał sobie równych. To dlatego w meczach szkolnych dostawał zakaz gry lewą nogą, która jest jego największym atutem.
- To prawda. Mogłem używać tylko prawej nogi. Kiedyś mnie to denerwowało. Ale teraz patrzę na to inaczej. Dzięki temu stałem się lepszym piłkarzem - stwierdza.
Mógł grać dla reprezentacji Anglii
W młodości Bale musiał dokonać ważnego wyboru: mógł reprezentować Walię albo Anglię.
- Moja babcia pochodzi z Anglii, więc była taka opcja. Zdecydowałem się jednak na Walię i jestem z tego dumny - mówi.
Dumny musiał być także jego ojciec, który jest wielkim fanem walijskiej reprezentacji. Z drugiej strony decyzja ta miała swoje konsekwencje... finansowe. Agent Bale'a - Jonathan Barnett - twierdzi, że piłkarz stracił miliony funtów, rezygnując z gry dla Anglii.
Zero tatuaży
W dzisiejszych czasach tatuaż na ciele piłkarza to bardzo popularny widok. Bale nie zdobi swojego ciała "dziarami", ponieważ boi się reakcji swojego zaborczego ojca.
Walijski piłkarz trzyma się również z dala od błyskotek, choć raz zdarzyło mu się założyć klipsy na uszy podczas rodzinnej kolacji w Cardiff.
- Kiedy mój tata wszedł, to - przysięgam - myślałem, że mnie zabije. Popatrzył na mnie z takim niesmakiem. Czułem się głupio. Zwłaszcza że razem z nami jadł mój kolega - zdradził w jednym z wywiadów.
Polska szkoła
Bale słynie z kapitalnych dośrodkowań w pole karne oraz uderzeń z rzutu wolnego. Okazuje się, że to zasługa polskiego piłkarza.
Kamil Kosowski grał z nim (w sezonie 2005/06) w Southampton. "Kosa" był wtedy doświadczonym zawodnikiem, a Walijczyk - wówczas jeszcze niepełnoletni - dopiero wchodził do wielkiego świata futbolu.
- To ja uczyłem Bale'a dośrodkowań. Zdarzało się, że na treningach Southampton trener podchodził do Walijczyka i mówił: Gareth, zobacz, jak dośrodkowuje Kamil. Chciałbym, żebyś potrafił dogrywać tak jak on - zdradził kiedyś Kosowski na łamach "Przeglądu Sportowego".
Początki w obronie
Bale jest dzisiaj jednym z najlepszych i najszybszych skrzydłowych na świecie. Ale nie zawsze grał na ten pozycji.
W Southampton oraz Tottenhamie grał na pozycji lewego obrońcy. Trener Harry Redknapp przesunął go do przodu dopiero w 2010 roku i to się okazało strzałem w "dziesiątkę".
W październiku tego samego roku Walijczyk strzelił trzy gole Interowi Mediolan i potwierdził, że jest zawodnikiem klasy światowej.
Piłkarskie tradycje
Bale nie jest jedynym zawodowym piłkarzem w swojej rodzinie.
Dwie dekady wcześniej na angielskich boiskach występował jego wujek. Chris Pike zaliczył ponad 250 występów dla takich klubów jak Fulham Londyn czy Cardiff City (na szczeblu od drugiej do czwartej ligi).
Pike poznał się na talencie swojego bratanka, gdy ten miał zaledwie osiem lat. - Już wtedy potrafił mnie pokonać w konkursie uderzeń w poprzeczkę - twierdzi.