W tym artykule dowiesz się o:
Kulturyści zawsze wzbudzają wiele kontrowersji. Kibice niemal na każdym kroku zarzucają im, że swoje imponujące muskulatury zawdzięczają sterydom. Prawie wszyscy zawodnicy jednak zapewniają, że to efekt diety i ciężkich treningów.
W tej grupie nie ma jednak naszego bohatera. Rich Piana mówił wprost, że stosuje zakazane środki niemal od samego początku. Dzisiaj ma 45 lat, waży ponad 140 kilogramów i zapewnia, że na tym nie poprzestanie. Chce być jeszcze większy i zrobi to przy pomocy "koksu".
Rich Piana pierwsze podejście do kulturystyki zaliczył w wieku 11 lat. Rówieśnicy bawili się na podwórku, a on dźwigał ciężary. Początki jednak nie były udane. Chłopiec ze Stanów Zjednoczonych przez kilka lat treningów dorobił się jedynie nieproporcjonalnych nóg.
- Miałem olbrzymie nogi, ale ramiona były do d**y. Musiałem się nieźle napracować, aby to zmienić - przyznaje.
Dziś wiadomo, że już wtedy sięgał po sterydy, dzięki czemu jego ciało zaczęło rosnąć w przyspieszonym tempie. Kulturysta nie ukrywa, że w zasadzie nie miał wyjścia, bo bez wspomagaczy trudno o sukcesy w tym sporcie.
- Jeżeli chcesz zostać profesjonalnym kulturystą, to zgadnij, co musisz zrobić. Nie masz wyboru. Musisz zacząć brać sterydy - przyznaje.
Piana ostatnio w ogóle nie kryje się z tym, że imponujące mięśnie są zasługą koksu. Na każdym kroku mówi, że bierze niedozwolone środki od 30 lat.
- Jestem szczęśliwy ze wszystkich decyzji, które podjąłem. Cieszę się, że zacząłem brać sterydy. To dzięki nim wygrywałem zawody, to dzięki nim jestem dzisiaj w tym miejscu - mówi Rich.
Piana na koncie ma kilka wygranych zawodów kulturystycznych. Stosowania sterydów się nie wstydzi, ale na każdym kroku podkreśla, że jeżeli ktoś będzie dokonywał wyboru, to niech zdecyduje się na naturalne metody budowy mięśni.
- Nie ma żadnego powodu, aby brać sterydy. To oczywiste. W ten sposób tylko niszczysz swoje ciało i siebie. Mnie się udało, jestem w pełni zdrowy - zdradza.
Wydawałoby się, że sportowiec, który przyznaje się do oszustwa, powinien zostać znienawidzony przez fanów. Owszem, ma bardzo dużo "hejterów", ale nie mniej jest ludzi, którzy trzymają za niego kciuki. Wystarczy spojrzeć na Instagram - jego konto obserwuje blisko milion ludzi!
45-letni Amerykanin ma 183 cm wzrostu, waży 141,5 kg. Warto zwrócić uwagę na jego wagę sprzed dwóch lat. Wtedy ważył aż o dwadzieścia kilogramów mniej. Rzeczywiście, Piana rośnie w niesamowitym tempie i co chwilę podkreśla, że to nie koniec.
Same sterydy to nie wszystko. Do pracy nad muskulaturą potrzebny jeszcze jest trening, a także dieta. Codziennie aplikuje sobie mordercze treningi. W dodatku w ciągu 24 godzin je dziewięć bardzo obfitych posiłków.
- Chcesz być duży, to musisz dużo jeść - krótko komentuje Rich.
Piana sam o sobie mówi, że jest mutantem. Rzeczywiście, trudno znaleźć na świecie drugiego tak wielkiego człowieka. Popularny w Polsce Robert Burneika wyglądałby przy nim jak początkujący kulturysta, o Mariuszu Pudzianowskim nawet nie mówimy.
W Stanach Zjednoczonych takie osoby cieszą się dużą popularnością. Nie inaczej jest z 45-latkiem. Ma na koncie epizody w filmach i serialach, prowadził w telewizji własne show, a także był kaskaderem.
Amerykanin nie tylko nie wstydzi się stosowania sterydów, ale także otwarcie przyznał się do tego, że ma za sobą kilka operacji plastycznych. "Mutant" poprawił sobie m.in. szczękę i usta.
Jesteśmy pewni, że za rok Piana będzie jeszcze większy niż dzisiaj. Może sobie na to pozwolić, bo ma wsparcie pięknej żony. Sara, którą widzicie na zdjęciu, także jest kulturystką.
W dodatku nie narzekają na brak pieniędzy. Rich pierwsze duże pieniądze zarobił w handlu nieruchomościami. Potem był trenerem personalnym wielu gwiazd Hollywood, aż w końcu stał się celebrytą. Dzisiaj może sobie pozwolić na dostatnie życie.
Opracował CYK