Miłość od pierwszego... wpisu. Tak zjawiskowa Michele poznała Kevina de Bruyne

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kevin i Michele de Bruyne od lat stanowią nierozłączną parę. Jednak historia ich poznania jest zaskakująca. Piłkarzowi brakowało odwagi, ale wybawił go jego przyjaciel.

1
/ 6

Miłość od pierwszego... tweeta

Michele de Bruyne i jej mąż Kevin poznali się ze sobą w 2014 roku. Jak wyjawili później, ich znajomość zaczęła się od Twittera. Wtedy jeszcze De Bruyne był mało znanym zawodnikiem Werderu Brema.

- Napisałem Tweeta o meczu czy czymś innym i ta ładna dziewczyna dodała go do ulubionych. Byłem wtedy singlem i mój przyjaciel to zauważył i powiedział "Wygląda na miłą dziewczynę, nie? Powinieneś jej wysłać wiadomość".

2
/ 6

Brak odwagi 

Co ciekawe, Kevin sam nie miał odwagi, by napisać. Zrobił to za niego jego przyjaciel, który wysłał wiadomość z konta piłkarza. Jak widać podziałało, bo para niedługo będzie świętować 10. rocznicę znajomości.

ZOBACZ WIDEO: Polak wygrał Ligę Mistrzów! Jaki będzie kolejny krok?

3
/ 6

Słynna dziennikarka

Michele de Bruyne rozwija także swoje pasje. Jest współgospodynią podcastu Secret Society. Audycje nagrywane są po niderlandzku, a w programie gościły belgijskie i holenderskie gwiazdy.

4
/ 6

Działalność charytatywna

W wolnym czasie żona piłkarza angażuje się także w działalność charytatywną. Wraz z mężem uczestniczą w różnego rodzaju zbiórkach m.in. na rzecz chorych dzieci.

5
/ 6

Najważniejsza jest rodzina 

Kluczową rolę w życiu Michele de Bruyne odgrywa jednak jej rodzina. Para doczekała się trójki dzieci: dwóch synów nosi imiona Mason Milan oraz Rome, a córeczka ma na imię Suri.

6
/ 6

Wielkie wsparcie

Michele stanowi wielkie wsparcie dla męża zarówno na boisku, jak i poza nim. - Zmieniła tyle rzeczy w moim życiu i szczerze mówiąc nie wiem, co bym zrobił bez niej - mówił Kevin De Bruyne w rozmowie z "The Players Tribune".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)