Tydzień temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Rosyjskie wojska atakują naszego wschodniego sąsiada na rozkaz Władimira Putina. Codziennie giną bezbronni cywile. Celem Rosji jest zdobycie Kijowa i obalenie legalnie wybranych ukraińskich władz. Choć świat wzywa do zaniechania działań wojennych, Putin wydaje kolejne rozkazy żołnierzom.
Setki tysięcy Ukraińców ucieka przed wojną do naszego kraju. Polacy zaangażowali się w pomoc uchodźcom nie tylko poprzez organizację zbiórek, ale także przyjmują Ukraińców pod swój dach.
Jedną z osób, która namawia do wzięcia udziału w zbiórkach jest Anna Lewandowska. To nie tylko trenerka, ale też ambasadorka wielu organizacji charytatywnych. Tym razem ostrzegła swoich fanów przed dezinformacją.
"Ku przestrodze. Uważajcie na fake newsy i ogłoszenia w sieci, informujące o tym, że potrzeba hotelu i transportu dla 500 dzieci bez opieki" - zaapelowała do swoich fanów na InstaStories.
"Niestety, nie wiem też dlaczego, ale wiele osób wykorzystuje tę sytuacje. Pamiętajcie, że organizacje humanitarne taka jak np. SOS nadzorują odbiór dzieci i są w kontakcie z innymi organizacjami" - dodała Lewandowska.
Czytaj także:
Legia pozostaje w grze o puchar. Górnik nie miał argumentów
Rosjanie oskarżają PZPN. "Absolutna dezinformacja"
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry