Wróżono mu długą i wielką karierę. Do Pucharu Świata wkroczył z przytupem, a w latach 2009 i 2013 cieszył się ze zdobycia Kryształowej Kuli.
Dwukrotnie wygrywał Turniej Czterech Skoczni (2012 i 2013), zdobył cztery olimpijskie medale (dwa indywidualnie, dwa drużynowo) czy świętował tytuły mistrza świata tak na normalnych skoczniach, jak i w lotach.
Wszystko szło doskonale, ale Gregor Schlierenzauer szybko zdecydował się odstawić skoki narciarskie na bok. W 2016 roku - mając 26 lat - zawiesił swoją karierę. Wrócił po roku przerwy. Wyniki nie były już jednak tak znakomite, jak wcześniej. Dał sobie chwilę, ale finalnie we wrześniu 2021 roku definitywnie zakomunikował, że to koniec. Skończył ze skakaniem mając zaledwie 31 lat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"
Teraz, przy okazji konkursu w Garmisch-Partenkirchen rozgrywanego w ramach 70. Turnieju Czterech Skoczni, Austriak wrócił, ale pojawił się "tylko" pod skocznią w zdecydowanie innej roli - jako ekspert w studio jednej z telewizji.
Zdjęcie trafiło do mediów społecznościowych, a uwagę zwróciła na nie m.in. Ewa Bilan-Stoch. To jednak nie sama obecność Schrierenzauera była tutaj kluczowa, ale wygląd, a konkretnie... stroje, w jakie byli ubrani wszyscy. "Super wyglądają. Jak uczniowie Ravenclawu z Hogwartu" - napisała żona naszego skoczka.
Super wyglądają. Jak uczniowie Ravenclaw z Hogwartu
— Ewa Bilan-Stoch (@ewabilanstoch) January 1, 2022
Zobacz także:
Przygnębiający obraz. Tak źle w polskich skokach nie było od dawna
Stoch zostanie wycofany z drugiej części Turnieju Czterech Skoczni? Mamy informacje z PZN