A kiedyś były przyjaciółkami. Sara Boruc szczerze o relacjach z Mariną Łuczenko

Instagram / Na zdjęciu: Artur Boruc i Sara Boruc
Instagram / Na zdjęciu: Artur Boruc i Sara Boruc

Wydawało się, że Sarę Boruc i Marinę Łuczenko łączy wielka przyjaźń. Okazuje się jednak, iż to już jest nieaktualne. W rozmowie z Jasrzabpost.pl, żona Artura Boruca opowiedziała o swoich relacjach z piosenkarką.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze niedawno obie pozowały razem na ściankach czy okładkach gazet. Do tego dochodziły wspólne wakacje. Wydawało się, że Sara Boruc i Marina Łuczenko to przykład niesamowitej przyjaźni wśród niezwykle popularnych polskich WAGs. Jednak okazało się, że w tym biznesie nie ma nic pewnego.

Z czasem media obiegła informacja, że ta relacja została zakończona. Obie usunęły wspólne zdjęcia z Instagrama, a co więcej przestały się wzajemnie obserwować. Chociaż przez długi czas żadna z WAGs nie wypowiadała się publicznie, to fani wiedzieli, że coś jest nie tak.

Ostatnio jednak do tej sprawy wrócił portal Jastrzabpost.pl. Zapytano Sarę Boruc o to jaki jest jej obecny kontakt z żoną Wojciecha Szczęsnego.

- Sporadyczny. Nie jakiś taki super bliski. Koleżeński, poprawny - odpowiedziała krótko żona Artura Boruca.

To zdanie potwierdza, iż ich relacje już nie są takie jak kiedyś. Jednak okazuje się, że nie ma pomiędzy nimi złej krwi. Na ten moment do tej wypowiedzi w żaden sposób nie ustosunkowała się Marina Łuczenko.

Zobacz także: Polski dziennikarz zwyzywał realizatora
Zobacz także: Najman ostrzega gwiazdę FAME MMA

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!

Źródło artykułu: