Uszkodzony nadgarstek piłkarza rannego w zamachu: mama zawodnika BVB zabrała głos

PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL

Marc Bartra jest jedynym rannym w zamachu na autokar Borussii Dortmund. Piłkarz przeszedł już operację, która - jak się okazało - była niezbędna.

We wtorkowy wieczór 11.04. cały świat zamarł, gdy media obiegły informacje na temat wydarzeń w Dortmundzie. Przed meczem 1/4 finału Ligi Mistrzów próbowano wysadzić w powietrze autokar z piłkarzami Borussii. Zdetonowano aż trzy ładunki wybuchowe.

Zamach się nie powiódł. Nie było ofiar śmiertelnych, a jeden piłkarz został ranny i trafił do szpitala. To hiszpański obrońca Marc Bartra. Początkowo media podawały, że uraz jest niegroźny, ale potem okazało się, że potrzebna była operacja.

Zawodnik BVB złamał nadgarstek, a w kości promieniowej utknęły mu fragmenty szkła. Na szczęście zabieg zakończył się sukcesem, co potwierdziła matka byłego gracza Barcelony.

- Rozmawiałam z Markiem. Cała rodzina jest już spokojna. Jest w szpitalu, przechodzi badania, ale to nic groźnego. Mówił bardzo cicho, ale to pewnie dlatego, że nie mógł rozmawiać, bo ciągle go badano - mówi w hiszpańskich mediach Montserrat Aregall.

Bartra na pewno nie pomoże kolegom w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z AS Monaco. Mecz przeniesiono na środę 12.04. na godzinę 18.45.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: przekroczył linię środkową. Potem stało się coś niesamowitego!

Komentarze (0)