Wielka afera narkotykowa. Przemytnicy sprytnie wykorzystali Leo Messiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David Ramos
Getty Images / David Ramos
zdjęcie autora artykułu

Peruwiańska policja odkryła ponad tonę kokainy. Sprawa stała się głośna, bo na opakowaniach widniał wizerunek słynnego piłkarza.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=5347]

Lionel Messi[/tag] to jeden z najpopularniejszych sportowców na świecie. Gwiazdor Barcelony zawsze dba o swój wizerunek i stara się unikać skandali. Teraz jednak jest głośno o argentyńskim piłkarzu w kontekście afery narkotykowej.

Policja w Peru odkryła kilkudziesiąt paczek, na których znajdował się wizerunek Messiego. To jednak nie zmyliło czujności funkcjonariuszy, którzy otworzyli pakunki i zorientowali się, że w środku jest kokaina.

Światowe media donoszą, że paczek było blisko trzysta, a w nich znajdowało się 1417 kilogramów narkotyku. Przemytnicy liczyli, że twarz piłkarza "Dumy Katalonii", a także pieczęcie króla Hiszpanii sprawią, że policjanci nie zainteresują się zawartością.

Wrażenie robi wartość znalezionej kokainy, bo wyceniono ją na 85 milionów euro. Na razie w tej sprawie nikogo nie zatrzymano, ale policja twierdzi, że towar może pochodzić z regionu Apurimac. To tam jest jedna z największych produkcji tego narkotyku w Peru.

Paczki miały trafić do Belgii, a stamtąd do innych krajów. Co ciekawe, w grudniu 2015 roku nowojorska policja narkotykowa także przechwyciła kokainę, która miała nadrukowany napis "Messi".

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wpadka bramkarza. Nie widział, co się dzieje

Źródło artykułu: