Niemcy chcą więzienia dla dopingowiczów. Mistrz świata w boksie trafi za kraty?

Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Felix Sturm
Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Felix Sturm

Felix Sturm być może już nigdy nie wejdzie do ringu. Badania próbki B potwierdziły, że w ostatniej walce był na dopingu. Zawieszenie jest pewne, a w dodatku grozi mu odsiadka.

W tym artykule dowiesz się o:

W lutym tego roku Felix Sturm pokonał Fiedora Czudinowa i dzięki temu został mistrzem świata federacji WBA w kategorii super średniej. Radość jednak nie trwała długo. Niedługo później ujawniono wyniki testów antydopingowych, które pogrążyły Niemca.

Okazało się, że 37-latek walczył na dopingu. Badania moczu wykazały, że w jego organizmie znajdował się stanozolol, który jest sterydem anabolicznym. Słynny pięściarz zapewniał jednak, że świadomie tego nie stosował.

Sturm miał tylko jedno wyjście, aby oczyścić swoje nazwisko. Mistrz świata zdecydował się na badanie próbki B. Niemieckie media właśnie poinformowały, że znane są już wyniki. Potwierdziło się, że "The Fighter" był na dopingu.

W najbliższym czasie zapadnie decyzja w kwestii długości zawieszenia, które jest nieuniknione. To jednak najmniejszy problem. Felix Sturm może nawet trafić do więzienia za stosowanie niedozwolonych środków.

Niedawno w Niemczech zmieniono prawo, które ma pomagać w walce z "koksiarzami". Dzięki temu sportowi oszuści będą odpowiadać przed sądem, a za swoje przewinienia mogą trafić do więzienia nawet na trzy lata. "Bild" wprawdzie uspokaja, że w przypadku pięściarza tak drastycznej kary nie będzie, ale to na razie tylko domysły.

Bardziej pewne natomiast jest, że 37-latek być może już nigdy nie wróci do boksu, bo po odczekaniu zawieszenia będzie już za stary. To by oznaczało, że Niemiec zakończy karierę z bilansem 40-5-3. W przeszłości był mistrzem świata organizacji WBA i WBO w kategorii średniej.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: żeńska odmiana Messiego. Tak strzela gwiazda Barcy

Źródło artykułu: