Szokującą historię opisują niemieckie media, które powołują się na swoje źródła w Brazylii. Portal "Express" podał informację o aresztowaniu Marcelo Pletscha, który przez lata grał w niemieckiej Bundeslidze.
W brazylijskiej miejscowości Toledo policja zatrzymała ciężarówkę. Przeszukanie zakończyło się sensacyjnym odkryciem. Na dachu znaleziono 854 arkusze sprasowanej marihuany. Łączna waga narkotyków to 793 kilogramów i 300 gramów.
Samochód należał do 40-letniego Pletscha, który trafił do aresztu, a wraz z nim jeszcze dwie inne osoby. Wszyscy zostaną oskarżeni o handel narkotykami, a to grozi karą od pięciu do piętnastu lat pozbawienia wolności
- Nie mogę w to uwierzyć. Jestem zszokowany. Może po prostu był w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie? - zastanawia się Michael Klinkert, kolega z boiska.
Marcelo Pletsch na boisku był obrońcą. Do Niemiec trafił w 1999 roku i już w pierwszym sezonie awansował z Borussią M'gladbach do Bundesligi. W barwach tego klubu rozegrał łącznie 142 spotkania. Później grał także m.in. w 1.FC Kaiserslautern, Omonii Nikozja oraz Vojvodinie Nowy Sad.
40-latek pięć lat temu wrócił do Brazylii, gdzie przez moment grał w Cascavel. Po zakończeniu kariery poświęcił się biznesowi. W rodzinnym Toledo otworzył hodowlę świń.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karny, który przejdzie do historii