W poniedziałek kataloński "Sport" podał, że to Lionel Messi może być tajemniczym kupcem Ferrari 335 S Spider Scaglietti. Legendarny samochód trafił pod młotek podczas targów samochodów zabytkowych w Paryżu. Licytacja zatrzymała się na rekordowej kwocie 32 mln euro (140 mln zł).
Zobacz więcej: Messi przelicytował Ronaldo i kupił legendarne Ferrari? "Poszło" za 140 mln zł
Piłkarz Barcelony wstrzymywał się z oficjalnym komentarzem na ten temat. Dopiero w czwartek wrzucił zdjęcie na Instagram.
"Oto mój nowy samochód" - podpisał zdjęcie Messi.
Argentyńczyk pozował z miniaturowym samochodem wyścigowym z filmu animowanego "Auta". Zabawka należy do jego starszego syna, Thiago.
Po takim poście chyba już nikt nie ma wątpliwości, że to nie Messi kupił Ferrari z 1957 roku.
[b]Zobacz.
[/b]
Opracował PS
Zobacz wideo: Messi zdradził, gdzie chciałby grać po odejściu z Barcelony.