We wtorek portal sport.pl poinformował, że Kamil Grosicki w czerwcu pożegna się z reprezentacją Polski. Zawodnik Pogoni Szczecin wybiegnie na boisko w spotkaniu towarzyskim przeciwko Mołdawii na PGE Narodowym (więcej przeczytasz TUTAJ).
Zapewne z trybun wyjątkowe sceny będzie oglądać żona piłkarza - Dominika Grosicka. 36-latek wielokrotnie podkreślał w wywiadach, jak ogromne szczęście daje mu obecność partnerki u boku. Ich relacja jednak nie zawsze była łatwa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bożyszczem fanów. Szalona radość
- Byłem w niej bardzo zakochany, ale ona była wtedy z kimś innym. Więc pełniłem rolę kumpla, przyjaciela, choć w głębi serca ciągle ją kochałem - wspominał piłkarz Pogoni Szczecin w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Ostatecznie ich drogi się zeszły, choć początkowo matka Grosickiego miała pewne obawy. Dominika miała bowiem kilkuletniego syna, którego urodziła jako 17-latka.
- Gdy powiedział mi, że zakochał się w dziewczynie z dzieckiem, pomyślałam: "to chyba nie jest to, o czym matka marzy dla swojego syna". Dziś wiem, że Dominika to najlepsze, co mogło go w życiu spotkać - przyznała Magdalena Grosicka w rozmowie z Twoim Stylem.
Reprezentant Polski (94 mecze w kadrze) postanowił podążyć za głosem serca, a para stworzyła szczęśliwą rodzinę. "Grosik" oświadczył się w lutym 2010 roku podczas zgrupowania Jagiellonii Białystok w Turcji. Ślub odbył się 7 października 2011 roku w kościele w Mostach koło Szczecina, a przyjęcie weselne miało miejsce w pałacu w Maciejewie.
Dominika, starsza od Grosickiego o niespełna miesiąc (oboje urodzili się w 1988 roku), była wtedy w ciąży, a w kwietniu 2012 roku na świat przyszła ich córka Maja.
Państwo Grosiccy są małżeństwem już od ponad 13 lat, a ich związek uchodzi za jeden z najbardziej udanych w świecie polskiego sportu. Z okazji rocznic czy ważnych wydarzeń rodzinnych często dzielą się wspólnymi zdjęciami na Instagramie, pokazując, jak silna jest ich więź.