Turniej WTA 1000 w Dubaju (w dniach 16-22 lutego), to jedno z najważniejszych wydarzeń kobiecego tenisa, ale obrazki ze środowego (19.02) meczu Igi Świątek i Dajany Jastremskiej w III rundzie (Polka wygrała 7:5, 6:0 - relacja TUTAJ) mogą budzić zdziwienie.
Mimo obecności na korcie wiceliderki światowego rankingu (numerem jeden pozostaje Białorusinka Aryna Sabalenka) trybuny świeciły pustkami (patrz wideo poniżej), co rodzi pytania o zainteresowanie turniejem 2025 Dubai Tennis Championships, a także rywalizacją czołowych tenisistek świata.
Sytuacja z Dubaju nie jest bowiem nowością - od lat turnieje tenisowe z udziałem kobiet, nie tylko na Bliskim Wschodzie, zmagają się z problemem niskiej frekwencji, zwłaszcza we wczesnych rundach.
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik
Turnieje organizowane są głównie dzięki ogromnym budżetom sponsorów, ale - niestety - brakuje im zainteresowania fanów. Tak też był w środę w Dubaju podczas meczu Polki z Ukrainką.
23-letnia Świątek w przeszłości wielokrotnie podejmowała temat pustych trybun na meczach tenisistek. Nawet podczas turniejów wielkoszlemowych widać, że frekwencja podczas pojedynków kobiet jest znacznie niższa niż w trakcie rywalizacji mężczyzn.
WTA nie ma jednak na to - przynajmniej na razie - żadnego pomysłu.
Ja nawet za darmo nie chcę na nią patrzeć, musieli by mi jeszcze zapłacić..