Górskie wycieczki Artura Szpilki w przeszłości kończyły się różnie. Podczas jednej z nich warunki pogodowe pogorszyły się na tyle, że do akcji musiały wkroczyć służby ratunkowe. Wówczas bokserowi towarzyszył jego pies.
Tym razem "Pumba" również wziął udział w wypadzie na Śnieżkę. Na szczęście obyło się bez niespodziewanych przygód, a pogoda była bardzo łaskawa. Na materiałach zamieszczonych na Instagramie widać Szpilkę, który był bez koszulki i w krótkich spodenkach.
Rok temu miała miejsce analogiczna sytuacja z udziałem byłego pięściarza. Wówczas wchodził na szczyt w Wigilię z kolegą i psem. Był bardzo podobnie ubrany, a sytuacja wywołała zdziwienie internautów.
ZOBACZ WIDEO: Zbliża się do 40-stki, a nadal zachwyca. Tylko spójrz na to nagranie
Na materiałach z tegorocznej wyprawy widać zadowolonego Szpilkę, który nie szczędzi "Pumbie" czułości. Towarzysz sportowca nie pozostawał dłużny swojemu właścicielowi. Szczyt zdobyli również Michał Materla i Tomasz Miękina.
W grudniu były bokser poinformował, że swoją kolejną walkę w KSW stoczy w kwietniu. Przekazał, że w grę wchodzą dwie opcje. Chociaż konkrety nie padły, to jego ogłoszenie rozpoczęło lawinę spekulacji.