W ostatnim czasie Bayern Monachium gra znakomicie, a ważną rolę w defensywie odgrywa Kim Min-jae. Trener Vincent Kompany ufa 27-letniemu Koreańczykowi i daje mu coraz więcej minut. Można się spodziewać, że wyjdzie w pierwszej "11" na hitowe spotkanie z FC Barceloną w Lidze Mistrzów.
Tymczasem w życiu prywatnym Kima doszło do ważnej zmiany. Azjatycki piłkarz ogłosił, że jego małżeństwo z Ahn dobiegło końca. Informację tę potwierdziła w poniedziałek jego agencja, która dodała, że rozwód został przeprowadzony na drodze polubownej ugody. Jak przekazał "Bild", para rozwiodła się z powodu różnic osobowościowych.
Mimo że Ahn towarzyszyła Kimowi przy transferze do Bayernu, w Monachium nie pojawiała się publicznie. Wkrótce po ogłoszeniu rozwodu Kim szybko usunął wszystkie wspólne zdjęcia z Instagrama.
ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata
Para ma 3-letnią córkę, Joo-Ah, która teraz będzie ich priorytetem. Kim zapowiedział, że jako rodzice będą robili wszystko, by zapewnić córce jak najlepsze warunki do rozwoju.
- Nasze dziecko jest dla nas najważniejsze. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ją wychować - powiedział zawodnik reprezentacji Korei Południowej.
W oświadczeniu wydanym przez agencję Orange Ball, która reprezentuje piłkarza, wyrażono żal z powodu niepokoju, jaki te wiadomości mogły wywołać wśród fanów. "Przepraszamy wszystkich, którzy kochają i wspierają Kima za te smutne wieści" - napisano.