Atmosfera w reprezentacji Polski, mimo porażki w pierwszym meczu na Euro 2024 z Holandią, jest bardzo dobra. Świadczy o tym m.in. ostatni vlog na kanale "Łączy nas piłka" przed drugim turniejowym spotkaniem (z Austrią).
Kadrowicze jedno popołudnie przeznaczyli na turniej w FIFĘ. W jednej parze spotkali się Jakub Moder i Karol Świderski. Drugi z wymienionych od początku wyznawał, że jest skazany na porażkę, ponieważ niezbyt często gra w tę grę.
- Nie umiem grać, przyrzekam. Zawsze przegrywam - mówił szczerze zawodnik Hellas Verona.
ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"
By dać sobie jak największe szanse na zwycięstwo, Świderski wybrał, że zagra reprezentacją Francji. Napastnik próbował przekonać Modera do tego, żeby ten występował jako Biało-Czerwoni.
- Zagraj Polską, pokaż jaja. Dałbyś sygnał wszystkim, jakbyś wygrał Polską - zwrócił się Świderski do Modera.
25-latek, choć wahał się, ostatecznie wybrał reprezentację Portugalii. I jak się później okazało, pomogło mu to w pewnej wygranej. Grając Cristiano Ronaldo i spółką Moder pokonał Świderskiego i jego Francję aż 6:0.
Wideo z omawianej sytuacji możesz obejrzeć na poniższym wideo od 6:34:
Zobacz także:
Wiadomo, czym na co dzień zajmuje się siostra Lewandowskiego. Nie poszła śladem brata
Była 95. minuta. Serbia urwała się ze stryczka w Euro 2024