Zobaczył partnerkę Ronaldo. Obleśna reakcja Niemca

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Hassenstein/Getty Images / instagram.com/georginagio/ / Na zdjęciu: Bastian Schweinsteiger i Georgina
Getty Images / Alexander Hassenstein/Getty Images / instagram.com/georginagio/ / Na zdjęciu: Bastian Schweinsteiger i Georgina
zdjęcie autora artykułu

Bastian Schweinsteiger wywołał oburzenie w Niemczech. W niewybredny sposób w telewizji ARD skomentował wideo, które zamieściła w mediach społecznościowych partnerka Cristiano Ronaldo, Georgina Rodriguez.

Obecnie Cristiano Ronaldo przebywa na Euro 2024, gdzie występuje w barwach reprezentacji Portugalii. Z tego powodu nie mógł być obecny na 14. urodzinach swojego syna Cristiano Ronaldo Juniora.

Syn słynnego piłkarza nie narzekał jednak na brak prezentów. Partnerka 39-latka, Georgina Rodriguez, wrzuciła wideo na Instagrama z rodzinnej willi Rijadzie. Kobiet złożyła nastolatkowi życzenia, a następnie wręczyła mu prezenty. Co ciekawe, syn Ronaldo miał na sobie koszulkę... reprezentacji Niemiec.

Właśnie to sprawiło, że wideo zostało pokazane w programie niemieckiej stacji ARD. Prowadziła go Esther Sedlaczek, a w roli eksperta wystąpił Bastian Schweinsteiger. Słowa byłego pomocnika wywołały ogromne oburzenie w Niemczech.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

W niewybredny sposób skomentował on sytuację: "Coś jest między nimi" - zarechotał. Dziennikarka zapytała go o to, co ma na myśli, a ten odparł: "A na co patrzysz?". Sedlaczek powiedziała, że na koszulkę reprezentacji Niemiec. Z kolei były piłkarz najprawdopodobniej miał na myśli figurę Georginy. "Ach, Basti..." - skwitowała dziennikarka.

Ta wymiana zdań wywołała oburzenie nie tylko w Niemczech, ale także na całym świecie. Artykuły pojawiły się także w Anglii. Pojawiają się komentarze: "Czy widziała to Ana Ivanović?". Serbka jest żoną byłego reprezentanta Niemiec.

Wspomniany filmik możesz zobaczyć poniżej.

Czytaj więcej: Burza wokół PZPN? Kulesza: jak nie ma wyroku, możemy tylko gdybać

Źródło artykułu: WP SportoweFakty