W swojej karierze Danka Kovinić jeszcze nigdy nie wygrała turnieju rangi WTA. Rok 2023 zakończyła triumfem w turnieju ITF Oeiras, ale miało to niewielki wpływ na jej pozycję w światowym rankingu.
Czarnogórka zakończyła sezon na 150. miejscu. Ostatni raz wypadła z pierwszej setki w 2018 roku, a jeszcze rok wcześniej była na 60. pozycji. Teraz jednak to już przeszłość.
Kovinić przeciętnie radzi sobie na korcie, a poza tym nie układa jej się w życiu prywatnym. Mimo 29 lat nadal jest singielką, co chciałaby zmienić.
- Rozmawiam z przyjaciółkami... Z naszej czwórki tylko jedna ma chłopaka. W rzeczywistości wszystkie mamy ten sam problem. Wydaje się, że mężczyźni mają pewne zahamowania, myślą, że muszą zrobić coś wyjątkowego. Nie wiem, co to jest - tłumaczyła swoje trudności w znalezieniu partnera Czarnogórka w rozmowie z lokalną telewizją.
Kovinić nie narzeka na zainteresowanie w mediach społecznościowych. Problem jednak pojawia się w rzeczywistości, gdzie płeć przeciwna w ogóle do niej nie zagaduje.
- Dostaję mnóstwo wiadomości na Instagramie. Albo kiedy wychodzę, dzień lub dwa później, dostaję wiadomość: widziałem cię tam... Piszą takie rzeczy, jak: jesteś bardziej kobieca lub piękniejsza na żywo i tak dalej. Ale co mam zrobić? Odpowiadać każdej osobie na Instagramie? Bardzo mi się to nie podoba. Wolałabym, żeby zwracali się do mnie osobiście. Ale w dzisiejszych czasach to się w ogóle nie zdarza. Nie wiem, jak to jest z mężczyznami - wyznała sfrustrowana 29-latka.
Tenisistka z Czarnogóry jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Można ją znaleźć choćby na Instagramie. Jej profil w tym miejscu obserwuje prawie 37 tys. osób.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
Czytaj także:
> Rzeźniczak wskazał, z którym piłkarzem nie chciałby walczyć. "Jest dużym zwyrolem"
> Nowy rekord świata. 56 rzutów karnych!