Nieoczekiwany gość u "Pudziana". Stawił się o 6

Instagram / Mariusz Pudzianowski / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Instagram / Mariusz Pudzianowski / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Mariusz Pudzianowski codziennie w mediach społecznościowych pokazuje, jak ciężko pracuje. Tym razem jednak zaskoczył swoich fanów. Okazuje się, że podczas porannego treningu miał nieoczekiwanego gościa. Czyżby szkolił swojego następcę?

W tym artykule dowiesz się o:

Nie ulega wątpliwości, że Mariusz Pudzianowski doszedł do sukcesów w sporcie oraz biznesie dzięki niesamowitej kulturze pracy. 45-latek osiągnął już naprawdę wiele, jednak to ciągle mu nie wystarcza. Każdego dnia "Pudzian" pokazuje w mediach społecznościowych, jak ciężko pracuje, aby stawać się jeszcze lepszym.

Tak też było i tym razem. Pudzianowski wstawił wideo z porannego treningu. Tym razem jednak fani byli zszokowani. Zobaczyli na nagraniu niespodziewanego gościa.

- Bieganie już zrobione. Teraz młodego przycisnę na ciężarkach. Zobaczymy, czy da sobie radę - rozpoczął nagranie "Pudzian".

ZOBACZ WIDEO: "Nie mam zamiaru tego ukrywać". Gamrot zaszalał po walce

Na nagraniu można było zobaczyć młodego chłopaka, który towarzyszy 5-krotnemu mistrzowi świata strongman w treningu. Obaj robili walkę z cieniem z dodatkowym obciążeniem. Natomiast sam Pudzianowski zachowywał się niczym prawdziwy trener, ponieważ ciągle motywował swojego treningowego partnera.

- Młody, wiem, że puchną ci rączki, ale jeszcze chwila - mówił gwiazdor KSW.

Okazuje się, że młody gość to syn znajomego Mariusza Pudzianowskiego. Legenda próbuje w nim zaszczepić odrobinę miłości do sportu. Kto wie? Być może niedługo będziemy świadkami narodzin nowej gwiazdy.

Zobacz także: Najman oddał hołd legendzie
Zobacz także: Ostra reakcja na zaczepki "Diablo"

Źródło artykułu: