Koszykarski weekend w Sportklubie: EBLK, Turcja, Hiszpania i Niemcy

Newspix / Mateusz Słodkowski / FC Barcelona
Newspix / Mateusz Słodkowski / FC Barcelona

Trzy mecze z Turcji i po jednej potyczce z Niemiec, Hiszpanii oraz Polski, w tym spotkania uchodzące za szlagiery, m.in. konfrontacja Valencii z Barceloną Lassa. Tak imponująco zapowiada się koszykarski weekend w Sportklubie.

Dwa mecze i dwa niezwykle przekonujące zwycięstwa – tak sezon w Energa Basket Lidze Kobiet rozpoczęły koszykarki Ślęzy Wrocław. Na inaugurację zmiażdżyły one na wyjeździe AZS Poznań 91:50, a przed tygodniem rozgromiły – także w delegacji – gdańską Politechnikę 83:51. W niedzielę wrocławianki po raz pierwszy zaprezentują się swojej publiczności i trudno oczekiwać, aby w starciu z lubelską Pszczółką nie walczyły o pełną pulę.

Przyjezdne sezon rozpoczęły od wygranej z Ostrovią, w sobotę w Gorzowie Wielkopolskim nie miały jednak zbyt wiele do powiedzenia, a w konfrontacji z jedną z ekip uchodzących za kandydatki do medali przegrały wyraźnie 69:87. Na Dolnym Śląsku znów przyjdzie im zmierzyć się z faworyzowanymi i w dodatku bardzo mocnymi kadrowo rywalkami i także tym razem szanse powodzenia ich misji nie są zbyt duże.

Bezpośrednio po szlagierze w EBLK w Sportklubie hit z Hiszpanii: Valencia Basket – FC Barcelona Lassa. Goście po raz pierwszy od wielu lat w końcu rozpoczęli sezon zgodnie z oczekiwaniami swoich fanów – od czterech kolejnych zwycięstw i prowadzenia w ligowej tabeli. Katalończycy w dwóch poprzednich latach doznali niejednego upokorzenia i zgodnie z zapowiedziami płynącymi z klubu, w bieżącej kampanii chcą powetować sobie wszystkie niepowodzenia. Wystartowali imponująco, jak jednak spiszą się na gorącym terenie w Walencji?

Miejscowi po dwóch porażkach zdają się wracać na właściwe tory, dwie kolejne konfrontacje rozstrzygnęli bowiem na swoją korzyść, a dodatkowo w EuroCup pokonali solidne ASVEL i Türk Telekom. Jeśli odprawią też z kwitkiem Barcelonę, wszyscy w klubie będą mogli powiedzieć, że statek dryfuje w dobrym kierunku. Co jednak, jeśli w niedzielny wieczór to Katalończycy będą górą?

W niedzielę starcie lidera z Hiszpanii, dzień wcześniej konfrontacja z udziałem drużyny, która o pierwsze miejsce w tabeli walczy w Niemczech. ALBA Berlin, bo o niej mowa, na otwarcie sezonu zmiażdżyła 112:55 Jenę, a tydzień później rozbiła Crailsheim Merlins 115:76. Jeśli w weekend koszykarze ze stolicy zdołają pokonać na wyjeździe ratiopharm Ulm, zostaną nowym liderem Bundesligi. Zadanie nie będzie proste, bo choć miejscowi ponieśli w tym sezonie dwie porażki, to w obu meczach postawili się faworyzowanym przeciwnikom – Bayernowi (77:83) i Oldenburgowi (99:103). W sobotę będą chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo, po komplet punktów do Ratiopharm Areny przyjeżdżają też jednak zawodnicy z Berlina.

Najwięcej basketu w weekend widzowie Sportklubu zobaczą z Turcji, gdzie z kamerami będziemy i w sobotę, i w niedzielę, i w poniedziałek. Zaczniemy od meczu Adatıp Sakaryi BŞB Basketbol z Gaziantepem, w którym goście powalczą o trzecie w sezonie zwycięstwo, a miejscowi dopiero o pierwszą wiktorię. Układ sił i bilans meczów najlepiej oddają kto będzie faworytem tej konfrontacji.

W niedzielę po raz pierwszy w tegorocznej kampanii Sportklub pokaże w akcji Damiana Kuliga. Polak przed sezonem przeniósł się z Banvitu do Istanbul BBSK, a w nowych barwach przegrał na razie starcie z wicemistrzem kraju, Tofaşem. Dla zawodników ze Stambułu wyjazd do Bursy był jedynym meczem z BSL, w niedzielę w drugim podejmą Pınar Karşıyakę i tym razem to oni będą faworytami. Ekipa z Izmiru przegrała już w tym sezonie z Tofaşem i Beşiktaşem i trudno oczekiwać, aby poprawiła swój bilans w potyczce z nową drużyną Damiana Kuliga.

Weekendowe koszykarskie plany Sportklubu:
Adatıp Sakarya BŞB Basketbol – Gaziantep Basketbol /20 października, godz. 14.15 (na żywo)
ratiopharm Ulm – ALBA Berlin / 20 października, godz. 22.00 (premiera)
Istanbul BBSK – Pınar Karşıyaka / 21 października, godz. 14.15 (na żywo)
Ślęza Wrocław – Pszczółka AZS UMSC Lublin / 21 października, godz. 17.00 (na żywo)
Valencia Basket – FC Barcelona Lassa / 21 października, godz. 19.15 (na żywo)
Darüşşafaka – Bahçeşehir Koleji / 22 października, godz. 22.00 (premiera)

ZOBACZ WIDEO: Nieudana wyprawa Unicaji do Madrytu

Komentarze (1)
avatar
Baloncesto
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ślęza jest bardzo mocna kadrowo? Z całym szacunkiem, ale jakoś nie widzę różnicy między składami Wrocławia i Pszczółek. Uważam też, że Ślęza ma nawet słabszy skład od tego, jaki grał w ubiegłym Czytaj całość