Od Pawłowskiego do Żyły. Historia rekordu Polski w długości lotu narciarskiego

245,5 metra - od ostatniej soboty tyle wynosi rekord Polski w długości lotu narciarskiego. Jak ów rekord zmieniał się na przestrzeni lat? Kto i kiedy ustanawiał najlepszy wynik? Zapraszamy do lektury.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
Stanisław Marusarz


Pierwszym polskim centrum skoków narciarskich był Lwów, a pierwszym rekordzistą rodowity lwowiak Leszek Pawłowski. W 1920 roku, w czasie pierwszych mistrzostw Polski w Zakopanem, uzyskał 14 metrów.

Trzy lata później Aleksander Rozmus, z Zakopanego właśnie, jako pierwszy przekroczył 30 metrów, a dokonał tego w Jaworzynce. Ten sam zawodnik na igrzyskach olimpijskich w Sankt Moritz w 1928 roku osiągnął 56,5 metra.

Lata 30. to czas legendarnego Stanisława Marusarza. "Dziadek" jako pierwszy Polak przekroczył 70, 80 i 90 metrów. W 1935 roku stoczył w Planicy pasjonujący pojedynek na odległości z Norwegiem Reidarem Andersenem. Wynikiem 95 metrów (według niektórych źródeł 97) ustanowił rekord świata, który jego rywal poprawił na 99 metrów.

Marusarz tego dnia oddał o dwa skoki więcej, we znaki dawała mu się też kontuzja, jakiej doznał w czasie treningu do konkurencji alpejskich. I dlatego na ten wynik nie był już w stanie Andersenowi odpowiedzieć.

Który polski skoczek narciarski poprawi rekord Piotra Żyły?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • bliźniak Zgłoś komentarz
    Jako, że mieszkam niedaleko granicy oglądałem zawody Planicy w 1987 roku kiedy Polak bił rekord świata w czechosłowackiej telewizji (satelity jeszcze wtedy nie było a TVP oszalała na
    Czytaj całość
    punkcie skoków dopiero 15 lat później). Pitrowi Fijasowi zaliczono wówczas odległość 191 metrów ponieważ federacja narciarska przestraszona "niebotycznym" skokiem na 191 metrów Matti Nykanena dwa lata wcześniej uznała, że aby nie dopuścić dalej do niebezpiecznego wyścigu nie będzie uznawać skoków dłuższych niż owe 191 metrów. Organizatorzy chcąc jednak przekazać światu, że rekord został ustanowiony, wypisali w czasie przerwy między seriami czerwoną farbą wielkimi literami na zeskoku obok nazwiska FIJAS 194 m. I to na zbliżeniu pokazywała telewizja, kiedy Piort Fijas "siadał na belce". Oficjalnie jednak w protokole wtedy figurowało 191 metrów. Nie pamiętam już kiedy, ale na pewno nie od razu uznano rekord świata 194 m Piotra Fijasa za oficjalny.
    • Kowal1987r Zgłoś komentarz
      rekord poprawi robert mateja
      • jendrula Zgłoś komentarz
        Ja pamiętam czasy Śp.Stanisława Bobaka i Piotra Fijasa, choć to nie odległe czasy ale były inne czasy i inny styl skakania.
        • yes Zgłoś komentarz
          pamiętam czasy Przybyły...