Najbliższa inauguracja Pucharu Świata wystartuje wyjątkowo wcześnie. Tym razem organizatorzy nie będą musieli produkować sztucznego śniegu, ponieważ rywalizacja będzie odbywać się na igielicie z użyciem torów lodowych.
Wstępne plany zakładały, że początek Pucharu Świata odbędzie się w Rosji, ale po nałożeniu sportowych sankcji i wykluczeniu z roli gospodarza zawodów, zmagania trzeba było przenieść.
Wisła gościła inaugurację cyklu już cztery razy w historii, ale po raz pierwszy w sezonie zimowym zawodnicy będą skakać na igielicie. Decyzję Komisji FIS musi jeszcze zatwierdzić zarząd, ale wydaje się, że to formalność.
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje
Najpewniej bardzo szybki start sezonu jest spowodowany mistrzostwami świata w piłce nożnej w Katarze, które rozpoczynają się 21 listopada. Gdyby inauguracje obu wydarzeń sportowych nachodziły na siebie, to zdecydowana większość wybrałaby oglądanie piłki nożnej. Sandro Pertile, dyrektor zawodów Pucharu Świata, doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Wiadomo jednak, że przy planowanym kształcie kalendarza nie da się uniknąć wszystkich kolizji terminów. Na chwilę obecną na turniej rozgrywany w Katarze nałożą się konkursy w Ruce, Titisee-Neustadt i Engelbergu.
Czytaj także:
Polak trenerem znanego skoczka? Jest głos z PZN