Piękny początek i bolesny koniec. Bilans pracy Doleżala z polską kadrą

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Michal Doleżal
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Michal Doleżal

Michal Doleżal spędził trzy lata na stanowisku trenera kadry skoczków. Początek przerósł oczekiwania, ale koniec był bolesny. Jaki jest bilans pracy Czecha z reprezentacją?

W tym artykule dowiesz się o:

W latach 2016-2019 Michal Doleżal pracował z polską kadrą w roli asystenta Stefana Horngachera. Po odejściu Austriaka z reprezentacji Polski do Niemiec, Czech za swoją dobrą pracę został doceniony. Dostał szansę i został głównym szkoleniowcem jednej z czołowych drużyn świata.

Piękna inauguracja

To właśnie debiutancki dla Doleżala sezon 2019/2020 był najlepszym okresem w karierze dla Dawida Kubackiego. Sezon dla skoczka układał się fenomenalnie, cieszyliśmy się z jego wygranej w Turnieju Czterech Skoczni, a także zanotował piękną serię 10 konkursów z rzędu na podium Pucharu Świata.

Jednak Kubacki nie był jedynym skoczkiem, który w skróconym przez pandemię sezonie odnosił sukcesy. Kamil Stoch okazał się najlepszy w Raw Air, a jego forma rosła przed zaplanowanymi na koniec sezonu MŚ w lotach w Planicy. Czy zdobyłby jedyne brakujące w kolekcji złoto? Niestety, nigdy się tego nie dowiemy, bowiem pandemia storpedowała zmagania, ale nasz reprezentant był w formie pozwalającej na walkę o trofeum.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

Wtem przyszedł sezon 2020/2021 i kolejne wielkie sukcesy kadry prowadzonej przez Doleżala. Kamil Stoch znów zachwycał podczas Turnieju Czterech Skoczni, zdobywając swojego trzeciego w karierze Złotego Orła. Wielkim odkryciem sezonu był Andrzej Stękała. Historia chłopaka, który dorabiał jako kelner, by móc kontynuować karierę obiegła media, a ukoronowaniem było podium w Zakopanem.

Na mistrzostwach świata brylował Piotr Żyła. Na "Wiewióra" nikt nie stawiał w zmaganiach na skoczni normalnej, a nasz reprezentant pokazał wielką formę i w cuglach wygrał rywalizację. Do tego otarł się o medal na dużej skoczni, a w rywalizacji drużynowej poprowadził ekipę do brązu.

Początki problemów

Jednak mistrzostwa świata nie dla wszystkich były udane. Kamil Stoch nie prezentował znakomitej formy ze środkowej części sezonu, a Andrzej Stękała także skakał trochę słabiej. W rywalizacji drużynowej pokazali jednak klasę i nasza ekipa zdobyła brąz.

Po MŚ rozegrano tylko zawody w Planicy i na słabe występy naszych reprezentantów na Letalnicy trochę przymknięto oko. W końcu za Polakami był bardzo udany sezon i wydawało się, że w roku olimpijskim także podopieczni Doleżala będą należeć do ścisłej czołówki. Rzeczywistość to brutalnie zweryfikowała.

Klęska na początku sezonu

Najpewniej został popełniony błąd w przygotowaniach i początek sezonu wyglądał w wykonaniu Biało-Czerwonych bardzo źle. Stoch, Żyła i Kubacki przeżywali kryzys i nie mogli zadomowić się w dziesiątce, a czasem nawet wejść do drugiej serii. Stękała, który zachwycał przed rokiem, nie był w stanie dostać się do trzydziestki. Także pozostali skoczkowie z rzadka zdobywali punkty.

Podium Kamila Stocha w Klingenthal w grudniu wlało nadzieję w serca kibiców, ale okazały się one płonne. Biało-Czerwoni nie potrafili zadomowić się w czołówce i Polaków wśród medalistów Pekin2022 widzieli tylko najwięksi optymiści.

A jednak zdarzył się mały sportowy cud. Dawid Kubacki prezentował się świetnie i wywalczył brąz na skoczni normalnej. Prawdziwym pechowcem był Stoch, który indywidualnie był 6. i 4. Niestety, w drużynie nasi nie powalczyli i nie obronili brązu sprzed czterech lat. Dobrą końcówkę sezonu miał Piotr Żyła, który dwukrotnie stanął na podium zawodów PŚ.

To jednak nie zmienia obrazu sezonu, który w wykonaniu polskich skoczków był po prostu poniżej oczekiwań. Zdecydowano się więc rozstać z Doleżalem. W jego obronie stanęli Stoch, Żyła i Kubacki, a sytuacja przerodziła się w prawdziwy konflikt z PZN-em. Tymczasem Doleżal ma kilka propozycji, także jako asystent trenera i najpewniej za rok zobaczymy go na skoczniach w innej roli.

Lista osiągnięć Michala Doleżala:
Turniej Czterech Skoczni (2020 - Dawid Kubacki)
Raw Air (2020 - Kamil Stoch)
Letnie Grand Prix (2019, 2020, - Dawid Kubacki x2)
Brązowy medal MŚ w lotach (2020 - Polska)
Turniej Czterech Skoczni (2021 - Kamil Stoch)
Złoto mistrzostw świata (2021 - Piotr Żyła)
Brąz mistrzostw świata (2021 - konkurs drużynowy)
Srebro Pucharu Narodów (2020/21 - Polska)
Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ (2020/21 - Kamil Stoch)
Brąz igrzysk w Pekinie (2022 - Dawid Kubacki)

Czytaj więcej:
"Właśnie się rozpadł". Kubacki mówi wprost
Kamil Stoch: To nigdy nie powinno mieć miejsca

Komentarze (2)
avatar
Katon el Gordo
30.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W sumie jedynym zadowolonym po tym marnym sezonie i największym obrońcą Doleżala powinien Kubacki, który wyszarpał medal olimpijski (a co za tym idzie olimpijską emeryturę). Największym zaś prz Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
30.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyniki pierwszych konkursów sezonu 2021/22 jak na dłoni ukazały, że popełniono błąd w przygotowaniach do sezonu. Jednak gwoździem do trumny trenera była ciągnąca się przez cały sezon nieumiejęt Czytaj całość