W sobotę Marita Kramer triumfowała w zawodach Pucharu Świata kobiet w Willingen. Dzień później liderka Pucharu Świata nie pojawiła się już na skoczni, bo otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. A to zminimalizowało jej szanse na udział w igrzyskach olimpijskich.
We wtorek potwierdził się najczarniejszy scenariusz w sprawie Austriaczki. Tamtejszy związek narciarski poinformował, że nie poleci ona na igrzyska. W składzie zastąpi ją Lisa Eder.
"Dominatorka Pucharu Świata nie może wystartować w Pekinie z powodu pozytywnych testów na COVID-19, chociaż czuje się dobrze fizycznie i jest gotowa" - przekazał Austriacki Związek Narciarski.
#Skispringen
— Ski Austria (@Ski_Austria_) February 1, 2022
Unsere schlimmsten Befürchtungen sind traurige Gewissheit geworden. Weltcup-Dominatorin Sara Kramer kann in Peking wegen positiver Covid-Tests nicht an den Start gehen, obwohl sie sich körperlich fit und bereit fühlt. Lisa Eder springt als Ersatzfrau ein.
: ÖOC pic.twitter.com/BlnCMfwXzM
"Nie mam słów, nie mam uczuć, tylko pustka. Czy świat naprawdę jest tak niesprawiedliwy? Włożyłam tyle energii i czasu w przygotowania, aby spełnić moje marzenia. Wszystko prysło w jeden dzień" - napisała Austriaczka w mediach społecznościowych.
- Niestety, jest mi jej bardzo żal. Wartość CT (liczba określająca tzw. cykl graniczny - red.) jest obecnie tak niska, że zaplanowany wjazd do Chin (z wymaganą wartością CT powyżej 35) wydaje się niemożliwy - przekazał Mario Stecher, dyrektor sportowy ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej.
To kolejny olbrzymi pech w karierze Marity Kramer. W zeszłym sezonie przegrała Kryształową Kulę z powodu fałszywie dodatnich testów na koronawirusa.
Czytaj także:
- Norwedzy wylecieli do Pekinu bez gwiazd
- Polscy skoczkowie lecą do USA. Znamy skład
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"