"Daniel Andre Tande ma przebite płuco i złamany obojczyk - najnowszy komunikat od lekarza norweskiej kadry - Guriego Ranuma Ekasa" - napisał w czwartek wieczorem na Twitterze Mateusz Leleń, dziennikarz TVP Sport.
27-letni Tande po fatalnym upadku w serii próbnej przed konkursem Pucharu Świata w Planicy prosto z Letalnicy został przetransportowany do szpitala. "Stan zdrowia skoczka po upadku jest stabilny" - taki wpis pojawił się na twitterowym profilu "FIS Ski Jumping".
Reprezentant Norwegii trafił do Centrum Medycznego w Lublanie w celu wykonania szczegółowych badań. - Daniel trafił do karetki nieprzytomny, musiał być intubowany i wentylowany mechanicznie. Gdy jego stan się ustabilizował, przetransportowaliśmy go helikopterem do kliniki w Lublanie - poinformował lekarz zawodów w Planicy, Tomislav Mirkovic (więcej TUTAJ).
Norweg podczas feralnej próby miał ogromne problemy zaraz po wyjściu z progu. Zawodnik poleciał do przodu, uderzył o bulę, a następnie bezwładnie się zsunął po zeskoku. Kilka razy koziołkował (więcej TUTAJ).
Daniel Andre Tande ma przebite płuco i złamany obojczyk - najnowszy komunikat od lekarz norweskiej kadry - Guriego Ranuma Ekasa.#skokoholicy #skijumpingfamily
— Mateusz Leleń (@LelenMat) March 25, 2021
Zobacz: seria próbna pod znakiem fatalnego upadku Norwega. Polacy w czołówce
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"