Norwegia w najbliższych tygodniach nie będzie do siebie wpuszczać zagranicznych sportowców. To wymusiło odwołanie wszystkich imprez międzynarodowych. Największą bolączką jest odwołanie cyklu Raw Air w skokach narciarskich.
Problem ma FIS, bo w kalendarzu zrobiła się niespodziewana przerwa. Trzeba szybko zdecydować, gdzie zorganizować konkursy zastępcze. Nie dziwi więc, że przedstawiciele są wściekli.
- Brak mi słów - mówi dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile w "Dagbladet" i dodaje. - Jestem niesamowicie zaskoczony i zszokowany.
Pertile dodał, że w tym sezonie wszyscy organizatorzy świetnie sobie radzili z testami na koronawirusa. Liczba pozytywnych przypadków nie jest zbyt wysoka. Stąd jego zdziwienie, że Norwegia podjęła tak drastyczną decyzję. A kiedy dowiemy się, gdzie skoczkowie będą rywalizować w zastępstwie za Raw Air?
- Jeszcze nie ma konkretnego terminu. Mam nadzieję, że wszystko będzie jasne przed mistrzostwami świata w Oberstdorfie - tłumaczy.
Raw Air miało się odbywać w dniach 13-21 marca. Jest zatem jeszcze trochę czasu, aby znaleźć awaryjne rozwiązanie.
Pol Air zamiast Raw Air? Piotr Żyła ma pomysł na nietypowy turniej w Polsce >>
Puchar Świata. Kto przejmie odwołane konkursy w Norwegii? Nowe informacje >>
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald w Zakopanem poznał niezwykłą osobę. "To było genialne!"