Puchar Świata. Przeszczęśliwy Piotr Żyła. "Co tu się stało, to ja nie wiem"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Po raz kolejny na podium znalazł się Piotr Żyła, który nie potrafił ukryć radości podczas telewizyjnego wywiadu. - Magicznie było - przekonywał 33-latek.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz czwarty w tym sezonie indywidualny konkurs Pucharu Świata w czołowej trójce zakończył Piotr Żyła. Podobnie jak przed tygodniem w Garmisch-Partenkirchen, 33-latek uplasował się na trzecim miejscu.

Po skoku Żyła był wyraźnie zadowolony ze swoich prób i w swoim stylu skomentował wysokie miejsce. - Co tu się stało, to ja nie wiem. Dwa razy skoczyłem nie wiadomo jak i na podium. A jak dobrze frunę, to na 19. miejsce (śmiech). Żartuję, fajnie się skoncentrowałem, udało mi się zebrać siły na dwa skoki. Ale w tym drugim skoku jeszcze rezerwy były - przekonywał skoczek w rozmowie z Eurosportem.

Po pierwszej serii Żyła był czwarty, ale swój ostatni skok zepsuł liderujący Dawid Kubacki, który ostatecznie uplasował się na siódmej pozycji (więcej o zawodach TUTAJ). - Szkoda Dawida (...) ale ja jestem bardzo zadowolony. Magicznie było - dodał Żyła z uśmiechem.

W tym sezonie Żyła raz zajął drugie miejsce, a trzykrotnie był trzeci. Jak przekonuje, zwyciężać nadal może jednak jego kolega z kadry, Kamil Stoch. - Niech skacze. Niech wygrywa wszystko po kolei. Jutro, w Zakopanem. Jedziemy dalej z koksem - zakończył Żyła.

Do zawodów w Titisee-Neustadt zgłosiło się 50 zawodników, dlatego przed niedzielnym konkursem także nie odbędą się kwalifikacje. Początek pierwszej serii o godz. 16:30.

Czytaj teżPŚ w Titisee-Neustadt. Zrobił to. Kamil Stoch wyrównał niesamowite osiągnięcie Adama Małysza!

ZOBACZ WIDEO: 69. Turniej Czterech Skoczni. Michal Doleżal stworzył prawdziwą drużynę. "Zrozumiał polską duszę"

Źródło artykułu: