69. Turniej Czterech Skoczni. Stoch i Kubacki walczą o triumf. Mistrz olimpijski ma swojego minimalnego faworyta

Newspix / EXPA / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch i Dawid Kubacki
Newspix / EXPA / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch i Dawid Kubacki

Nie możemy się już doczekać austriackiej części 69. Turnieju Czterech Skoczni. Kamil Stoch i Dawid Kubacki są w grze o Złotego Orła. Który z nich ma większe szanse? Wojciech Fortuna ma swojego minimalnego faworyta.

- Obaj są znakomici. W Ga-Pa Dawid w kapitalnym stylu wrócił do gry. Narodziny córki go uskrzydliły, skacze na luzie, ale minimalnie większe szanse daje Kamilowi. Od kilku skoków skacze bardzo równo. Nie psuje żadnej próby Do tego w Ga-Pa miał trochę gorsze warunki od Dawida - podkreślił mistrz olimpijski z Sapporo.

- Bez względu na to, czy wygra Kamil, czy triumfuje Dawid, to będę się cieszył tak samo. Polacy udowadniają na turnieju, że są najlepsi na świecie - dodaje Wojciech Fortuna.

Po raz czwarty w ostatnich pięciu sezonach Biało-Czerwoni odgrywają pierwszoplanowe role w 69. Turnieju Czterech Skoczni. Znów są w grze o zwycięstwo. Co prawda na półmetku prowadzi Norweg Halvor Egner Granerud, ale trzeci Kamil Stoch i czwarty Dawid Kubacki są bardzo blisko.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?

Dodatkowo Kubacki skakał w Ga-Pa jak nakręcony, w drugiej serii odpalił petardę, bijąc rekord skoczni i lądując telemarkiem. Z kolei Stoch nie skacze tak widowiskowo, ale nie zepsuł w turnieju żadnej próby, nawet treningowej.

Polacy mają jednak godnych rywali. Halvor Egner Granerud niedawno popisał się serią pięciu zwycięstw z rzędu. W Ga-Pa przegrał tylko z Kubackim. Z kolei Karl Geiger w grudniu został mistrzem świata w lotach, a turniej zaczął od triumfu w Oberstdorfie i 5. miejsca w noworocznych zawodach.

- Niemcy jednak już tak dobrze nie skaczą jak na początku sezonu. I Geigerowi i Eisenbichlerowi zdarzają się słabsze skoki. Norwegowie też nie zawsze wytrzymują presję. Bądźmy spokojni i dobrej myśli przed austriacką częścią turnieju - zapowiada Wojciech Fortuna.

- Nasz naród potrzebuje takich zwycięstw jak Dawida w piątek. To był wymarzony początek nowego roku - dodaje na koniec mistrz olimpijski.

W weekend skoczkowie nie będą odpoczywać. Już o 13:30 w sobotę odbędą się kwalifikacje na Bergisel w Innsbrucku. Dzień później, o tej samej godzinie, rozpocznie się trzeci konkurs 69. Turnieju Czterech Skoczni.

Czytaj także:
Znów nerwowa końcówka. Kontrowersyjne noty dla Piotra Żyły
Trzech Polaków w ścisłej czołówce finansowego rankingu. Dawid Kubacki najlepszy

Źródło artykułu: