"Słabsze skoki jesienią", "Kryzys w końcu musiał przyjść" - takie głosy dochodziły z polskiej kadry przed sezonem. O jakim kryzysie mówimy? - trzeba zapytać po trzech konkursach sezonu. Zamiast problemów jest fenomenalny start, najlepszy w karierze Dawida Kubackiego.
Do ścisłej czołówki PŚ wskoczył cztery lata temu. Nigdy, aż do teraz, nie błyszczał jednak w pierwszych konkursach. Zawsze potrzebował czasu, by oskakać się na śniegu. W poprzednim sezonie jego forma wystrzeliła na Turnieju Czterech Skoczni. Wcześniej był 22. i 47. w Engelbergu...
Teraz od razu pokazuje, że zamierza powalczyć o Puchar Świata. Po trzech konkursach ma 144 punkty. Zajmuje trzecie miejsce. Nie psuje skoków. Nawet w trudnych warunkach skacze na tyle daleko, że jest w czołówce.
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Maciej Kot wróci do dobrej formy? "Bardzo mocno został poprawiony element, który powodował krótkie skoki"
Rok temu w pierwszych trzech konkursach był 7., 12., 5. Dwa lata temu 8., 35. i 12. Teraz 11., 3. i 3. W poprzednim sezonie mocnego początku zabrakło. Od TCS skakał świetnie, ale gdy Kraft zaczął seryjnie wygrywać, to pogubionych na początku punktów Kubackiemu zabrakło na odparcie ataku.
Teraz kapitał z początku sezonu będzie bogatszy i to nawet bez punktów w Niżnym Tagile. Przed Bożym Narodzeniem będą jeszcze konkursy w szwajcarskim Engelbergu, a w nich Kubacki powinien spisać się zdecydowanie lepiej niż przed rokiem.
W walce o Kryształową Kulę Polak nie będzie sam. Na razie na pole position wysunął się Markus Eisenbichler. Niemiec wygrał dwa z trzech konkursów i raz był drugi. Jego słabszy niedzielny skok w drugiej serii (stracił prowadzenie) daje jednak nadzieję, że jest do pokonania.
Tak samo jak wicelider PŚ Halvor Egner Granerud. Norweg wygrał w niedzielę, ale jest stosunkowo młody. Trudno uwierzyć, że przez cały sezon utrzyma taką wysoką formę. Bardziej realny jest scenariusz, że będzie jak Marius Lindvik. Norweg stoczył pasjonującą bitwę z Kubackim o triumf w TCS. Po turnieju stopniowo zaczął jednak tracić formę. Podobnie może być z Granerudem.
Kubacki jest znacznie bardziej doświadczony. Wie, jak rozłożyć siły na cały sezon. Nauczył się unikać wpadek w konkursach. Umie skakać pod presją. W grudniu zostanie tatą. Myślami jest przy żonie i zbliżającym się porodzie. Mimo to potrafi świetnie skupić się na swojej pracy. Efekty? Najlepszy start sezonu.
Eisenbichler czy Granerud, jeśli zdecydują się na start w Rosji przed MŚ w lotach, mogą odskoczyć Polakowi. Dzięki mocnemu początkowi straty Kubackiego nie będą jednak olbrzymie. Mistrz świata pozostanie w grze o Kryształową Kulę.
Najważniejsze teraz to chronienie się przed koronawirusem i uniknięcie kwarantanny. Jeśli to się uda, droga do wygrania Pucharu Świata jest dla Polaka otwarta.
Szymon Łożyński
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata po trzech konkursach:
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 1572 |
2. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 1190 |
3. | Kamil Stoch | Polska | 955 |
4. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 919 |
5. | Robert Johansson | Norwegia | 884 |
6. | Karl Geiger | Niemcy | 826 |
7. | Piotr Żyła | Polska | 825 |
8. | Dawid Kubacki | Polska | 786 |
9. | Anze Lanisek | Słowenia | 775 |
10. | Marius Lindvik | Norwegia | 612 |
16. | Andrzej Stękała | Polska | 473 |
27. | Jakub Wolny | Polska | 195 |
31. | Klemens Murańka | Polska | 141 |
40. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 81 |
45. | Paweł Wąsek | Polska | 62 |
58. | Maciej Kot | Polska | 17 |
74. | Stefan Hula | Polska | 2 |
75. | Tomasz Pilch | Polska | 1 |
Czytaj także:
Szok w Kuusamo po skoku zwycięzcy. Skąd taka nota za wiatr?!
Dawid Kubacki na podium! Start Żyły do zapomnienia. Eisenbichler pokonany!