Do upadku Lacroix doszło w niedzielę rano na skoczni Les Tuffes w Premanon-Les Rousses. 40-latek, zachęcony dobrymi warunkami atmosferycznymi, chciał rekreacyjnie powrócić do swojego ukochanego sportu. Oddał treningowy skok, który jednak zakończył się nieszczęśliwym upadkiem.
Francuz momentalnie został przetransportowany śmigłowcem do szpitala uniwersyteckiego w Doubs. Bardzo szybko jego krewni poinformowali o śmierci mózgu, jednak jeszcze w poniedziałek lekarze podtrzymywali nadzieje. Lacroix, choć przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej, wciąż walczył o życie.
Jego stan gwałtownie pogorszył się we wtorek, w czwartek natomiast, jak podał portal "Le Dauphine Libere", Lacroix zmarł.
- To był szok, był naszym lekarzem, był bardzo zaangażowany w życie wioski Igrzysk Olimpijskich Młodzieży. Był kimś dostępnym, precyzyjnym, bardzo oddanym zdrowiu i środowisku - wspominał zmarłego burmistrz kurortu Les-Rousses Christophe Mathez.
Lacroix, jako skoczek reprezentował swój kraj w latach 2002-2007.