Skoki narciarskie. Szymon Łożyński: Obawy wyrzucić do kosza. To będzie weekend Polaków w Zakopanem (komentarz)

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Polskie skoki to nie tylko Dawid Kubacki. Biało-Czerwoni udowodnią to w Zakopanem. Mimo niepewnej formy czwartego skoczka, mają też szanse na podium w drużynówce. W konkursie indywidualnym poza zasięgiem rywali powinien być właśnie Kubacki.

Z Zakopanego Szymon Łożyński, WP SportoweFakty

Na ten moment czeka się cały rok. Do Zakopanego od kilku dni zjeżdżały tysiące kibiców. Na Wielkiej Krokwi znów odbędą się najważniejsze konkursy Pucharu Świata w sezonie, a atmosfery będzie nam zazdrościł cały świat. Polscy skoczkowie nie chcą zepsuć tego święta.

Mamy ogromne szanse na dwa sukcesy. Najpierw w sobotę, podczas konkursu drużynowego. Rywali nokautuje Dawid Kubacki. Pogubiony jest wprawdzie Jakub Wolny, ale Biało-Czerwoni mogą być na podium, bo mają wyrazistego lidera. Skoczek oddający takie petardy jak Dawid Kubacki to ponad połowa sukcesu. Swoimi skokami jest nawet w stanie nadrobić słabą próbę kolegi.

W konkursach drużynowych ważne jest mocne otwarcie, które daje dużo pewności całej ekipie. Ten element do perfekcji ma opanowany Piotr Żyła. W poprzednich zawodach zespołowych w Klingenthal skakał jako pierwszy. Odpalił 145 metrów i tak nakręcił chłopaków, że ci na niemieckiej ziemi znokautowali rywali.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Małysz o problemach w reprezentacji Polski. "Będziemy walczyć o podium. Może zdarzy się cud"

Stoch? Jeśli są równe warunki, a takie mają być w Zakopanem, to nie zawodzi. Od początku sezonu skacze dobrze. Problem w tym, że rzadko przekłada się to na wynik, bo jest największym pechowcem. Kilka razy wiatr "wyciął" go z rywalizacji. Gdy podmuchy mu nie przeszkadzały, był w ścisłej czołówce . W Zakopanem nie zawiedzie. Udowodnił to w piątek. W treningach był pierwszy i drugi, a kwalifikacjach piąty.

Największe obawy dotyczą formy Wolnego. Od początku sezonu skacze przeciętnie. Z jednym wyjątkiem - drużynowych zawodów w Klingenthal. Zresztą już nieraz udowodnił, że w zmaganiach zespołowych można na niego liczyć. W kwalifikacjach oddał słaby skok na 114,5 metra. Dostał jednak szansę od Michala Doleżala. Powinien zyskać pewność siebie. Nie wymagamy cudów. Dwa skoki w okolicach 125 metra już mogą dać wiele.

Sprawdź drużynowe wyniki piątkowych kwalifikacji w Zakopanem

Polacy mają realną szansę na podium w drużynówce, a indywidualnie poza zasięgiem rywali powinien być Dawid Kubacki. Mistrz świata złapał fenomenalną formę. Od ośmiu pucharowych konkursów nie schodzi z podium. Wygrał trzy z pięciu ostatnich zawodów. Skacze świetnie nawet z niesprzyjającym wiatrem.

Plan minimum na niedzielę dla Kubackiego to najlepsza trójka. Już ten sukces wystarczy, by zrównał się z Mattim Nykaenenem, który dziewięć razy z rzędu stał na pucharowym podium. Jeśli Kubacki tego dokona, na stałe zapisze się w historii skoków.

Czytaj także: najazd na Wielką Krokiew, koszmar Hannawalda i ogłuszający ryk euforii - tak Adam Małysz zaczarował Zakopane

Co najmniej jeden Mazurek Dąbrowskiego w Zakopanem nie jest bajką. To realny scenariusz. Początek sobotniej drużynówki o 16:15, a niedzielnego konkursu indywidualnego o 16:00. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 i na WP Pilot.

Plan rywalizacji w Zakopanem:

sobota (25.01.2020)
15:00 - seria próbna
16:15 - pierwsza seria konkursu drużynowego

niedziela (26.01.2020)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Źródło artykułu: