Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Stefan Horngacher wprost: zrobiliśmy krok wstecz

[tag=54012]

Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Na taki konkurs czekaliśmy. Wiatr sprzyjał nie tylko Polakom

Stefan Horngacher[/tag] nie ma łatwego początku w nowym miejscu pracy. Póki co bardzo dobrze skacze jedynie Karl Geiger, a jego koledzy spisują się mocno poniżej oczekiwań. Potwierdzenie tych słów otrzymaliśmy w sobotnim konkursie drużynowym, w którym nasi zachodni sąsiedzi zajęli dopiero szóste miejsce. Tak słabego występu w drużynie nie zanotowali już dawno.

- To nie tylko kwestia wiatru. Nasz występ po prostu nie był wystarczająco dobry. Z ośmiu skoków tylko trzy były dobre, a to zdecydowanie za mało. Zrobiliśmy krok wstecz - podsumował Horngacher na antenie telewizji ARD.

Pod względem indywidualnym Geiger zajął w sobotę szóste miejsce (WIĘCEJ) i z pewnością będzie liczył się w walce o podium podczas niedzielnych zmagań. Dopiero 21. lokatę zajął Markus Eisenbichler, 27. był Richard Freitag, a 29. Constantin Schmid. Horngacher postawił na Schmida kosztem Stephana Leyhe, ale skoczek zawiódł szkoleniowca.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"

Problemem Horngachera jest brak wartościowych alternatyw. Przypomnijmy, że z powodu kontuzji trener nie może liczyć na Andreasa Wellingera i Severina Freunda. Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem Turnieju Czterech Skoczni, Horngacher znalazł się więc w bardzo trudnej sytuacji.

W niedzielę, w Klingenthal, odbędzie się konkurs indywidualny. Początek o godzinie 16:00.

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Niemieckie media grzmią po występie swoich skoczków. "Klęska domowa"