Skoki narciarskie. Niżny Tagił 2019. To może być kolejny szalony weekend. Wiatr znów będzie rządził?

Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK  / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Przed nami trzeci weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tym razem zawodnicy rywalizować będą w Niżnym Tagile. Podobnie jak podczas pierwszych dwóch weekendów, istotne znaczenie dla zmagań może mieć pogoda.

W pierwszym konkursie indywidualnym Pucharu Świata 2019/20 na skoczni w Wiśle rządził wiatr, a kibice byli świadkami loteryjnej rywalizacji. Tydzień później, w Ruce, warunki pogodowe pozwoliły jedynie na rozegranie sobotnich zawodów. W niedzielę organizatorzy byli bezsilni wobec porywistego wiatru. Chciałoby się powiedzieć: do trzech razy sztuka, ale i tym razem prognozy są niekorzystne dla skoczków (WIĘCEJ).

Według synoptyków, najgorzej ma być w piątek - podczas treningów i kwalifikacji, bo podmuchy mają sięgać nawet 8 m/s. W sobotę i niedzielę podmuchy mają nieco zelżeć, ale nie na tyle, aby organizatorzy mogli zapewnić skoczkom sprawiedliwą rywalizację. Pozostaje więc tylko nadzieja, że aura zaskoczy synoptyków i pozwoli cieszyć się i skoczkom, i kibicom.

Jeśli wiatr rzeczywiście będzie rozdawał karty, trudno jednoznacznie wskazać faworytów nadchodzących zmagań. Wśród nich są na pewno Norwegowie, na czele z liderem cyklu, Danielem Andre Tande, Robertem Johanssonem, czy Johannem Andre Forfangiem, który w Niżnym Tagile już czterokrotnie stawał na podium (raz wygrał, raz był drugi i dwa razy trzeci). Ciekawe będzie także to, jak zareagują po fali dyskwalifikacji, jaka spotkała ich w Ruce. Oprócz Norwegów, do grona faworytów możemy zaliczyć Petera Prevca, Anze Laniska i Karla Geigera, który wyróżnia się na tle przeciętnie radzących sobie Niemców.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"

Trudno w tym gronie wymieniać natomiast Polaków, bo w początkowej fazie sezonu spisują się nieco poniżej oczekiwań. W Ruce żaden z nich nie znalazł się w pierwszej "10", co za kadencji Stefana Horngachera nie zdarzało się zbyt często. Kamil Stoch otwarcie stwierdził, że do Niżnego Tagiłu "jedzie, bo musi" (WIĘCEJ). Nieco lepsze wspomnienia z Rosji ma Piotr Żyła, który przed rokiem dwa razy zajął miejsce na podium. O pierwszą "10" z pewnością jest w stanie walczyć Dawid Kubacki.

Pierwszy dzień rywalizacji w Niżnym Tagile da nam odpowiedź w kwestii tego, jaki to będzie weekend. Ani skoczkowie, ani kibice nie chcą powtórki z Ruki, ale ta niestety jest bardzo prawdopodobna.

Program Pucharu Świata w Niżnym Tagile (godz. czasu polskiego):

6 grudnia, piątek
Oficjalny trening - godz. 13:30
Kwalifikacje - 15:30

7 grudnia, sobota
Seria próbna - 14:30
Pierwszy konkurs indywidualny - 15:30

8 grudnia, niedziela
Kwalifikacje - 14:00
Drugi konkurs indywidualny - 15:30

Komentarze (0)