Paweł Wąsek wykorzystał swoją szansę i dobre warunki, okazując się ostatecznie lepszym od Aleksandra Zniszczoła, Klemensa Murańki, Przemysława Kantyki czy nawet Kamila Stocha. W przeciwieństwie do bardziej doświadczonych kolegów, awansował do II serii konkursu Pucharu Świata w Zakopanem.
W pierwszej próbie uzyskał 129 metrów, co pozwoliło mu na zajęcie osiemnastej pozycji. Bardzo szybko zapewnił sobie awans i co za tym idzie - premierowe punkty w klasyfikacji Pucharu Świata. W drugim skoku osiągnął 121 metrów i skończył zawody na 27. miejscu.
Wąsek urodził się 2 czerwca 1999 roku. Swój debiut w zawodach FIS zanotował w wieku 15 lat. Dwukrotnie rywalizował w mistrzostwach świata juniorów, indywidualnie w 2017 roku zajął 7. miejsce, a rok później był 22.
W konkursach Pucharu Świata miał okazję rywalizować wyłącznie w Polsce. W poprzednim sezonie w Wiśle nie zdołał się zakwalifikować, a w Zakopanem zajął 44. miejsce. W tym sezonie ponownie nie miał szczęścia w Wiśle, zajął miejsce poza "50" i nie uzyskał awansu do konkursu.
W Pucharze Kontynentalnym miał okazję do zaprezentowania swoich możliwości wielokrotnie. Najlepszy rezultat osiągnął w tym sezonie w Kuusamo, notując szóstą pozycję.
Największy do tej pory sukces osiągnął w FIS Cup, czyli w cyklu zawodów najniższej rangi, organizowanych pod egidą FIS. W sezonie 2016/17 zwyciężył w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO: Horngacher zadowolony ze współpracy z TVP. "Przyszłość wygląda obiecująco"