Rok 2019 przywitał Andreasa Koflera dobrą wiadomością. Po długiej przerwie spowodowanej chorobą autoimmunologiczną Austriak znów będzie mógł wystartować w "pierwszoligowym" konkursie. Mowa o zbliżających się zawodach w Innsbrucku, będących trzecim przystankiem w Turnieju Czterech Skoczni.
- Andi chce wrócić do Pucharu Świata i wykorzystać swoją szansę na start w mistrzostwach świata. Pracujemy nad tym, ale nie jest to łatwe - tłumaczył Andreas Widhoelzl, pod okiem którego Kofler przygotowywał się do występów w Pucharze Kontynentalnym. Sprawnego powrotu do formy i rywalizacji z najlepszymi nie ułatwiają problemy ze znalezieniem odpowiedniej pozycji dojazdowej, z którymi mierzy się 34-letni skoczek.
Dużym optymizmem nie napawają też dotychczasowe starty Koflera we wspomnianym Pucharze Kontynentalnym. Najlepsza lokata, jaką zajął w czterech konkursach, to 18. miejsce wywalczone w Ruce. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni z 2010 roku liczy jednak na optymalny start w eliminacjach, co dałoby mu możliwość występu w konkursie głównym.
ZOBACZ WIDEO Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"