Kubacki po skokach na odległości 224,5 oraz 220 metrów wywalczył dziewiąte miejsce. - Zawsze jest apetyt na więcej. Dzisiaj skoki pozwoliły na zajęcie dziewiątego miejsca i mogę być z tego zadowolony. To jest przecież najlepszy mój konkurs w lotach. W moich skokach są rezerwy, ale ta skocznia nie chce mnie puścić za 224,5 metra. Jeszcze mamy dwa dni, może ją udobrucham.
Kubacki najpierw planuje skupić się na oddaniu dobrego skoku, a dopiero później na wyniku. Nadal koncentruje się na elementach technicznych, jakie ma do wykonania w powietrzu. - To, czy pobiję swój rekord, czy nie, schodzi na dalszy plan. Staram się jak najlepiej robić to, co potrafię.
W osiągnięciu lepszego rezultatu Kubackiemu przeszkodziły m.in. warunki pogodowe. - Skoki były solidne. Po lewej stronie, czyli tam, gdzie zawsze ląduję, wiatr częściej "obracał się" z tyłu. Mimo tego że dobrze leciałem i byłem poprawnie ułożony, to ziemia trochę za szybko się zbliżała.
Na pytanie o przyszłość Horngachera Polak odpowiedział krótko. - Nie przyjmuję do wiadomości innego scenariusza, niż jego pozostanie.
Ostateczna decyzja ws. Austriaka ma zapaść najpóźniej w niedzielę.
Dawid Góra z Planicy
ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o samotnym ataku na K2: "Nie chciałem, żeby ktoś mnie ratował, jak będą problemy"