Biorąc pod uwagę długą listę sukcesów Kamila Stocha, skoczek ma pełne prawo czuć się zawodnikiem spełnionym. W sezonie 2017/18 do bogatego dorobku dołożył wiele cennych zwycięstw, pnąc się w historii wszech czasów tej dyscypliny. Były trener Polaków, Łukasz Kruczek, uważa jednak, że zawodnik nie będzie miał problemu z motywacją do kolejnych startów.
- Dla Kamila każde kolejne zawody, szczególnie te udane, to dawka endorfin, których szuka w skokach. On się tym bawi, choć oczywiście ciężko pracuje. Medale i puchary są ważne, ale on przede wszystkim dobrze się czuje na skoczni - powiedział szkoleniowiec reprezentacji Włoch w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Pod wodzą Kruczka Stoch sięgnął po dwa złote medale olimpijskie i zdobył Kryształową Kulę w 2014 roku. Teraz trener obserwuje jego sytuację z innej perspektywy, jednak nie ma wątpliwości, że zawodnik życiową formę wypracował w kończącym się sezonie 2017/18.
- Czasem lekko go skrzywi w powietrzu, ale to wszystko. U niego nie ma lawiny błędów, jak u innych. Siła, którą wkłada w skok na progu, jest trochę słabsza, niż jego możliwości i to wszystko - przyznał.
Przypomnijmy, że kontrakt Kruczka z włoską federacją upływa z końcem marca. Trener nie wie jeszcze, jaka będzie jego przyszłość. Być może wyjaśni się ona w Planicy, podczas ostatniego weekendu Pucharu Świata.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła. Gitarzysta, który sprzedaje czapki