- Dzisiaj mogę to powiedzieć już z pełną odpowiedzialnością i przekonaniem: Stoch góruje nad resztą formą sportową i poziomem. Musiałby ciągle trafiać na złe warunki, ale to wydaje mi się niemożliwe. Kamil naprawdę przerasta resztę o klasę - mówi w rozmowie z Kamilem Wolnickim z "Przeglądu Sportowego" Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
W pierwszej serii niedzielnych zawodów Kamil Stoch oddał świetny skok, uzyskując odległość 138 metrów, wyprzedzając drugiego Stefana Krafta o 5,4 punktu (równe 3 metry). W drugiej serii reprezentant Polski wylądował 19 metrów bliżej i zakończył zmagania dopiero na szóstej pozycji.
- Widziałem jego skok i wiedziałem, że wylądował przed zieloną linią. Na szczęście nie stracił dużo i dalej prowadzi w klasyfikacji generalnej turnieju Raw Air. Pierwszy skok był rewelacyjny, a w finale było właściwie jasne, co się dzieje. Po 40 metrach zaczęło go ściągać w dół. Zdecydowana większość skoczków przy takich warunkach wylądowałaby pewnie jakieś dziesięć metrów bliżej, a Kamil i tak wyciągnął z tego bardzo dużo. Swoją drogą, Dawid Kubacki też miał kiepskie warunki. Cóż, w niedzielę w Oslo Polakom brakowało szczęścia. Trudno mieć do nich pretensje - przyszła ich kolej, akurat przy zawirowaniach powietrza, a trzeba skakać - dodał Tajner.
Jeszcze w niedzielę skoczkowie i sztaby szkoleniowe przenieśli się do Lillehammer, gdzie już w poniedziałek o 17:30 odbędą się kwalifikacje do wtorkowego konkursu.
W klasyfikacji generalnej Raw Air 2018 Stoch jest pierwszy (681,8 pkt), drugą pozycję zajmuje Robert Johansson (675,3 pkt), a trzecią Johann Andre Forfang (661,6 pkt).
ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki. Wyścig z policją i konstrukcja samolotów