Wszyscy fani skoków narciarskich zadają sobie jedno pytanie: czy Kamil Stoch powtórzy wyczyn Svena Hannawalda i zostanie drugim zawodnikiem w historii, który wygra wszystkie cztery konkursy w jednej edycji Turnieju Czterech Skoczni? Odpowiedź na nie poznamy w sobotni wieczór, gdy w Bischofshofen zakończy się ostatni konkurs imprezy.
Wprawdzie Stochowi ubył najgroźniejszy rywal Richard Freitag (Niemiec po upadku w Innsbrucku wycofał się z TCS), ale nie oznacza to, że w Bischofshofen czeka go "spacerek". Zdaniem Davida Goldstroma, brytyjskiego komentatora skoków narciarskich, zanosi się na bardzo zaciętą rywalizację.
Jak informuje nasz wysłannik na Turniej Czterech Skoczni, Grzegorz Wojnarowski, Goldstrom zagadnął polskich dziennikarzy w Bischofshofen. Przekazał im swój typ na sobotnie zawody.
"Mam dla was angielskie określenie na to, co wydarzy się w konkursie. No quarter asked, no quarter given". Walka na śmierć i życie. Nikt nie będzie brał jeńców - cytuje komentatora Grzegorz Wojnarowski. Co ciekawe, Goldstrom zasugerował, że to Dawid Kubacki może być najgroźniejszym rywalem lidera TCS.
Po Q w B'hofen podszedl do nas David Goldstrom, legenda Eurosportu. "Mam dla was angielskie określenie na to, co wydarzy się w konkursie. No quarter asked, no quarter given". Walka na śmierć i życie. Nikt nie będzie brał jeńców #skijumpingfamily , #skijumping ,#4hills
— Grzegorz Wojnarowski (@GWojnarowski) 6 stycznia 2018
Brytyjczyk to legendarna postać w skokach narciarskich. Od wielu lat komentuje zawody w Eurosporcie. Ekscytował się sukcesami Adama Małysza, z którym zresztą bardzo dobrze się zna.
Goldstrom spodziewa się dziś polskiego święta w Bischofshofen. Świadczą o tym jego kolejne słowa, które zacytował Grzegorz Wojnarowski. Brytyjczyk zażartował, że austriackie miasto na jeden dzień zamieni się w stolicę Polski.
- Just for one day, welcome to the capital of Poland - powiedział nam David Goldstrom, legenda skoków w Eurosporcie. Świetne zdanie, żeby rozpocząć transmisję. #skijumpingfamily, #4hills, #Bischofshofen
— Grzegorz Wojnarowski (@GWojnarowski) 6 stycznia 2018
Przypomnijmy, że Kamil Stoch przed ostatnim konkursem TCS ma ogromną przewagę nad rywalami. Drugi w klasyfikacji generalnej Andreas Wellinger traci do Polaka 64,5 pkt., zaś trzeci Junshiro Kobayashi 67,5 pkt.
Początek finałowego konkursu 66. TCS o 17:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Wojnarowski: Tylko katastrofa mogłaby odebrać Kamilowi Stochowi zwycięstwo w TCS