PŚ w Niżnym Tagile: niespotykana sytuacja. Koledzy zabrali sobie rekord skoczni

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Johann Andre Forfang
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Johann Andre Forfang

W sobotnim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Niżnym Tagile nie brakowało emocji. Co prawda Polacy wypadli bez błysku, ale kapitalne skoki zaprezentowali Norwedzy. Dwóch z nich poprawiło rekord skoczni.

Najlepszy w sobotniej rywalizacji był Richard Freitag. Po konkursie więcej niż o zwycięstwie Niemca mówi się jednak o wyczynie drugiego Daniela Andre Tandego i trzeciego Johanna Andre Forfanga.

Do obu Norwegów należały dwa najdłuższe skoki w sobotnim konkursie. Najpierw, w premierowej kolejce, próbą na 141. metr popisał się Tande. 23-latek z Narwik miał sporo problemów przy lądowaniu, ale nie podparł swojego skoku. Tym samym został uznany jako nowy rekordzista obiektu, poprawiając o metr osiągnięcie Johanna Andre Forfanga.

22-latek pozazdrościł koledze i... szybko odebrał mu rekord. W finale Forfang skoczył aż 141,5 metra. Co więcej, wylądował zdecydowanie pewniej niż Tande. Tym samym rekordzistą skoczni w Niżnym Tagile nadal jest Forfang. Tak fantastyczny skok pozwolił głównemu zainteresowanemu awansować z 13. miejsca po pierwszej serii na najniższy stopień podium.

Oby tyle samo, a może jeszcze więcej emocji, było w niedzielnym konkursie indywidualnym. Początek kwalifikacji zaplanowano na 14:30, a pierwszej serii konkursowej na 16:00. Relacja na żywo z zawodów oraz ich obszerne podsumowanie na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Anita Cienciała: Tymek najbardziej cieszy się, kiedy wygrywa ze starszymi kolegami

Komentarze (5)
avatar
Andreas Hendzel
3.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale miało być cudownie po letnich turniejach , wszyscy mieli stać na pudle w zimowych konkursach. 
avatar
Mate1
2.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wielu już lekarzy (i pielegniarki) z naszego kraju wyjechało za granicę do pracy, bo tam im się bardziej opłaca.
Jednym z krajów do którego wyjechało ich najwięcej, jest podobna Norwegia.
I
Czytaj całość
Obiektywny83
2.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzięki Panu Redaktorowi Łożyńskiemu wiemy, jak zaprezentowali się Norwedzy, ale jestem ciekawy też jak wypadli Fini....